Mariusz Kamiński przerwał reporterce. "Wszystko w swoim czasie"

Polska
Mariusz Kamiński przerwał reporterce. "Wszystko w swoim czasie"
Polsat News
Mariusz Kamiński

- Bardzo się cieszę, że takie zainteresowanie budzi moja osoba. - powiedział Mariusz Kamiński, czym przerwał wypowiedź dziennikarki Polsat News. Przesłuchanie byłego szefa MSWiA wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów, jednak Kamiński nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

We wtorek po godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych z 2020 roku rozpoczęła przesłuchanie byłego prezesa zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW) Macieja Biernata.

 

Drugim świadkiem, który dziś odpowiada na pytania komisji jest Mariusz Kamiński, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Przesłuchanie rozpoczęło się po godz. 14. 

 

ZOBACZ: Mariusz Kamiński przed komisją. "Świadek mówi, że jest kimś, kim nie jest"

 

 

- Bardzo się cieszę, że takie zainteresowanie budzi moja osoba. Wszystko w swoim czasie, teraz komisja, później dziennikarze - powiedział Mariusz Kamiński przed rozpoczęciem przesłuchania, reagując na słowa Adaminy Sajkowskiej, reporterki Polsat News. Dziennikarka zwrócona do telewizyjnej kamery stwierdziła, że były minister nie chciał odpowiadać na pytania mediów.

 

WIDEO: Przesłuchanie Mariusza Kamińskiego. Zareagował na słowa reporterki

Mariusz Kamiński przerwał reporterce. "Bardzo głośno pani mówiła" 

Jak dodał, odniesie się do wszystkich zadawanych pytań w czasie komisji, "żeby opinia publiczna nie padła ofiarą manipulacji".

 

Kamiński nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania reporterki Polsat News. - Zostawmy coś dla posłów (...) Za chwilę będę o tym mówił. Proszę o chwilę cierpliwości - stwierdził. 

 

ZOBACZ: "Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania

 

- Panie ministrze, pan mnie wywołał do tablicy, dlatego proszę, żeby pan odpowiedział - apelowała Adamina Sajkowska. 

 

- Kurtuazyjnie... Bo bardzo głośno pani mówiła, więc powiedziałem, że później będą do dyspozycji - odpowiedział polityk. 

Aleksandra Kozyra / dsk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie