Relikwie świętych trafiły do Pałacu Prezydenckiego. Są owiane legendą

Jak przypomniał arcybiskup relikwie św. Florianem trafiły do Krakowa w 1184 roku na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego. Według legendy konie, które wiozły relikwię na Wawel zatrzymały się na Kleparzu i nie chciały ruszyć z miejsca tak długo, aż krakowski biskup Gedko nie zobowiązał się do ufundowania świątyni ku czci świętego.

Św. Florian był żołnierzem w armii cesarza rzymskiego Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary bogom i został ukarany torturami, a na koniec utopiono go w rzece Anizie.

Relikwie dwóch świętych w Pałacu Prezydenckim

Arcybiskup Jędraszewski podczas mszy wskazał również, że kiedy doszło do wielkiego pożaru Krakowa w 1528 roku, ocalał wyłącznie kościół św. Floriana. Od tamtej pory święty jest czczony w Polsce jako patron podczas klęsk pożarów, powodzi i sztormów. Ponadto jest uważany za orędownika hutników, strażaków, kominiarzy, garncarzy i piekarzy.

ZOBACZ: Ksiądz-strażak uratował z pożaru Notre Dame relikwie korony cierniowej. "Byłem sam wśród płomieni"

Mówiąc o św. Jadwidze Andegaweńskiej apb Jędraszewski podkreślił, że w tym roku obchodzona jest 650. rocznica jej urodzin i 640. rocznica przybycia do Krakowa i koronacji na króla Polski.

Symbolem szczególnej duchowości Królowej Jadwigi są dwie litery MM, które kazała umieścić na ścianach swojej komnaty, nawiązujące do ewangelicznych Marii i Marty, realizujących – odpowiednio – życie kontemplacyjne i czynne.

WIDEO: "Przeze mnie nie odbył się uroczysty obiad u królowej". Leszek Miller o wejściu Polski do UE