Prezent od Andrzeja Dudy. "Prezydent Donald Trump był zachwycony"
- Donald Trump był zachwycony tym prezentem. Widać, że prezydent Andrzej Duda dobrze go zna, bo sprawił mu tym wielką radość - mówił Marcin Mastalerek po spotkaniu obu polityków. Szef prezydenckiego gabinetu w programie "Gość Wydarzeń" opowiadał o kulisach wizyty głowy państwa w Nowym Jorku.
Szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek pojawił się w studiu "Gościa wydarzeń" zaraz po powrocie za oceanem, gdzie towarzyszył Andrzejowi Dudzie podczas spotkania z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych i liderem republikanów Donaldem Trumpem.
Przekazał też, że prezydent kontynuuje wyjazd zagraniczny i będzie też gościem premiera Kanady Justina Trudeau. Dodał, że poruszone zostaną tam "bardzo ważne sprawy dla bezpieczeństwa Polski". - Panowie będą na poligonie w bazie wojskowej - zdradził.
Marcin Mastalerek o wpisie Donalda Tuska
Prowadzący Marcin Fijołek nawiązał do kolacji Dudy z Trumpem. - To było prywatne spotkanie. (...) Padło zaproszenie do prywatnego apartamentu na 63. piętrze - przekazał. Zapytany o "blichtr" odparł, że "tacy skromni kibice jak my nie widzieli takich rzeczy wcześniej".
W trakcie rozmowy przytoczony został wpis premiera Donalda Tuska, który wyraził nadzieję, że "podczas nowojorskiego spotkania prezydent skorzystał z rekomendacji polskiego rządu i przedstawił polski punkt widzenia na kwestię bezpieczeństwa". - Nie rozumiem, po co te złośliwości premiera. On jest jakiś ostatnio nerwowy, szczególnie po wyborach mu się udzieliło - odparł Mastalerek.
Szef prezydenckiego gabinetu przypomniał, że przed miesiącem podczas wizyty w Waszyngtonie Andrzej Duda spotkał się w Kongresie zarówno z demokratami jak i republikanami. - Donald Tusk tego nie zbroił, nie skorzystał wtedy z możliwości rozmowy z kongresmenami i senatorami - powiedział.
ZOBACZ: Andrzej Duda: Zostałem zaproszony przez Donalda Trumpa do jego prywatnego mieszkania
Mastalerek, wracając do nowojorskiej kolacji zaznaczył, że prezydent nawet podczas prywatnego spotkania "zawsze zabiega o polskie interesy".
- Nie wiem skąd tyle żółci w polskim premierze, jakiejś zazdrości, zawiści. Facet wypisuje SMS-y, obraża Republikanów, atakuje polityków amerykańskich, tutaj próbuje któryś już raz zaczepiać prezydenta Andrzeja Dudę. Mam nadzieję, że nareszcie skupi się na poważnej pracy - powiedział.
"Donald Trump wielkim przyjacielem Polski"
Szef gabinetu Dudy wyraził przekonanie, że "Trump jest wielkim przyjacielem Polski" i zna nasz region, a jego współpracownicy świetnie "rozumieją Polskę i znają jej historię". - Prezydent rozmawiał o 3 proc. PKB, o atomie - wymieniał i dodał, że były prezydent USA był tym bardzo zainteresowany. - To była dobra rozmowa, a atmosfera była przyjacielska - pokreślił.
Mastalerek odniósł się też do wspólnego zdjęcia polityków, na którym pozowali z suwenirami, którymi się wymienili. - Donald Trump był zachwycony tym prezentem. Widać, że prezydent Duda dobrze zna prezydenta Trumpa, bo sprawił mu wielką radność - mówił o buławie, którą otrzymał lider republikanów.
WIDEO: Marcin Mastalerek o wizycie Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa
Fijołek dopytywał o złote drzwi, które były w tle fotografii. - Tam, gdzie jedliśmy kolację, było wielkie przeszklenie, widok na Central Park i widok na cały Nowy Jork, a to jest wejście do tej prywatnej części apartamentu - odpowiedział Mastalerek.
Zaznaczył jednocześnie, że nowojorski przepych nie zrobił na nim wielkiego wrażenia. - Kolacja u prezydenta Trumpa i kebab w Warszawie są dla mnie równie ważne i ciężko mi zawrócić w głowie, bo mam wspaniałą żonę, która mnie szybko sprowadzi na ziemię - powiedział.
Mastalerek o relacjach z USA: To, co robi Tusk, szkodzi
Donald Tusk powiedział w czwartek, że sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna. Mastalerek stwierdził, że jest to "oczywiste od dawna". - Między innymi o tym była rozmowa. Polacy sami ocenią, kto działa i reaguje lepiej - prezydent Duda, który spotyka się, rozmawia, przekonuje czy premier Tusk, który tweetuje - stwierdził.
Szef gabinetu prezydenta polecił prowadzącemu, żeby przy okazji rozmowy z premierem zapytał "dlaczego przy okazji wizyty w Waszyngtonie nie spotkał się ze spikerem (izby reprezentantów - red.) Mikem Johnsonem, tylko obrażał go na Twitterze?".
ZOBACZ: Spotkanie Duda-Trump? Departament Stanu komentuje
Zaznaczył, że w USA raz rządzą republikanie, a raz demokraci. - To co robi premier Donald Tusk, niestety długoterminowo szkodzi. Nie powinien tak robić, mam nadzieję, że w końcu przestanie - powiedział.
Szef CIA stwierdził, że w przypadku braku zgody Kongresu na przekazanie dalszego wparcia, Ukraina do końca roku może upaść. Mastalerek wyraził nadzieję, że spotkanie z Trumpem przyniesie efekt i republikanie zgodzą się na pomoc dla Kijowa.
Szef gabinetu prezydenta wprost. "Jacek Kurski szkodzi PiS"
Marcin Mastalerek, pytany o możliwą kandydaturę b. szefa TVP Jacka Kurskiego w wyborach do PE, ocenił, że "szkodził on temu obozowi i szkodzi temu obozowi".
- Jeśli zostanie wystawiony (w wyborach), będzie to ze szkodą na przyszłość - podkreślił Mastalerek. - Oczywiście to jest decyzja jednoosobowa Jarosława Kaczyńskiego i to on będzie za nią ponosił odpowiedzialność - dodał.
Wcześniej szef gabinetu prezydenta zapewniał, że wszystko, co mówi o PiS, mówi jako człowiek, który tej partii kibicuje i "mówi rzeczy, co do których chciałby, żeby ich otrzeźwiły".
Na pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje takiego otrzeźwienia, Mastalerek odparł twierdząco. - Oczywiście, że potrzebuje. (...) Dziś głosy takich sympatyków, którzy stoją z boku i starają się im podpowiadać, idą w próżnię - wskazał. Zdaniem szefa gabinetu prezydenta, PiS "nie wyciąga wniosków", mimo że twierdzi, iż to robi.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" dostępne TUTAJ.
Czytaj więcej