Koniec z alkoholem na stacjach paliw? Zapowiedź minister zdrowia

Polska
Koniec z alkoholem na stacjach paliw? Zapowiedź minister zdrowia
PKN Orlen/ materiały prasowe
"W Ministerstwie Zdrowia pracujemy nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu"

W Ministerstwie Zdrowia pracujemy nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu - przekazała szefowa tego resortu Izabela Leszczyna. Jak dodała, jej zdaniem alkohol nie powinien być sprzedawany na stacjach benzynowych. Z takim rozwiązaniem zgadza się były premier Mateusz Morawiecki, który zadeklarował, że popiera taki zakaz.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała w Radiu Zet, że jej zdaniem na stacjach benzynowych nie powinien być sprzedawany alkohol.

 

- Będę przekonywała koleżanki i kolegów z rządu, bo skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników - dodała.

 

Szefowa resortu zdrowia poinformowała, że analizę w tej sprawie zlecił jej premier. - W Ministerstwie Zdrowia pracujemy nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu - przekazała.

Dziemianowicz-Bąk: Minister Leszczyna będzie miała moje pełne poparcie

Do pomysłu z aprobatą odniosła się w programie "Graffiti" minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. 

 

- Wszelkie działania, które zmierzają do poprawy bezpieczeństwa zdrowia Polek i Polaków, do ograniczenia sprzedaży alkoholu, w mojej ocenie są jak najbardziej warte rozważenia i tutaj minister Leszczyna będzie miała moje pełne poparcie - powiedziała.

 

Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic zauważyła w rozmowie z Polsat News, że pomysł ten nie spodoba się na pewno ajentom stacji benzynowych, bo sprzedaż alkoholu przynosi im znaczny dochód.

 

- My w ogóle mamy trochę tak, że na stacjach sprzedaje się to, czego absolutnie kierowcy nie powinni używać, czyli alkohol. Na poczcie ciężko znaleźć okienko pocztowe, bo się sprzedaje książki kucharskie czy czekoladki i poradnik różnych zakonnic. Myśmy już doszli do absurdu z tym, co gdzie można sprzedawać - wyjaśniła.

Mateusz Morawiecki popiera pomysł rządu

Pomysł nowego rządu popiera były premier Mateusz Morawiecki.

 

- Alkoholizm jest złem i wszystko, co prowadzi do zwiększenia możliwości kupowania alkoholu, zwłaszcza w okolicznościach takich, gdzie może to służyć bardzo złym zachowaniom - w tym przypadku mam na myśli kierowców, którzy niestety czasami jeżdżą po alkoholu, dopuszczając się zbrodni, tak trzeba powiedzieć - to jest coś złego - powiedział.

 

ZOBACZ: Izabela Leszczyna o tabletce "dzień po". Wskazała, kiedy będzie dostępna

 

- Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić - stwierdził wiceszef PiS.

 

Głos w sprawie zabrał też poseł Solidarnej Polski Marcin Warchoł. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał w mediach społecznościowych.

 

Zdaniem posła PiS Piotra Kalety sprawa wymaga dyskusji. Jak zauważył, alkohol jest dostępny powszechnie również poza stacjami benzynowymi. - Chyba tu należałoby w zdecydowany sposób postawić na dobrą, normalną, zdrową profilaktykę wśród młodzieży, czasami będącą taką terapią szokową, żeby nie udawać, że tego tematu nie ma - wyjaśnił.

 

Według Światowej Organizacji Zdrowia alkohol wpływa na ponad 200 chorób i znajduje się na trzecim miejscu wśród czynników ryzyka dla zdrowia. Jego nadużywanie skraca życie średnio o 16 lat.

Paulina Godlewska / /dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie