Siódma rocznica powstania dziury w Warszawie. "Nikt się nie przyznaje"

Polska Aleksandra Boryń / sgo / polsatnews.pl
Siódma rocznica powstania dziury w Warszawie. "Nikt się nie przyznaje"
Dziura przy al. Solidarności 84

To już siedem lat od momentu powstania wielkiego zapadliska na warszawskiej Woli. Dziura przy al. Solidarności 84 powstała po tym, jak zapadła się tam komora studzienki. Urzędnicy nie mogą dojść do porozumienia w kwestii naprawy. Nikt nie chce ponieść kosztów związanych z usunięciem wadliwej infrastruktury, a sprawa trafia do kolejnych sądów.

Dokładnie siedem lat temu na warszawskiej Woli powstało zapadlisko. Początkowo uszkodzenie nie było duże, więc drogowcy odgrodzili je pachołkami, jednak z każdym dniem się pogłębiało. Uszkodzona została także studnia wodomierza, a żeby nie doszło do tragedii na miejsce dostarczono betonowe zapory.

Siódma rocznica powstania dziury w Warszawie

Te z kolei ogrodziły nie tylko zapadlisko, ale także spory teren dookoła niego, gdzie nawierzchnia zaczęła "falować". Tym samym okolicznym mieszkańcom zabrano znaczny teren parkingowy, który w tej okolicy jest pożądany ze względu na lokalizację. 

 

Mimo upływających lat niewiele zmienia się w kwestii usunięcia szkody. Wszystko przez to, że nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za naprawę nawierzchni. Urząd dzielnicy uważa, że nie jest to ich teren. Ręce umywa także Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz Wspólnota Mieszkaniowa Nieruchomości przy al. Solidarności 84. 

 

ZOBACZ: Warszawa. Zaufała nowo poznanemu mężczyźnie. Policjanci usłyszeli wołanie z piwnicy

 

Przez to sprawa trafiła do sądu, jednak tutaj również nie nastąpił przełom, a rozprawy ciągną się od lat. Portal Oko na Warszawę zaproponował rozwiązanie tej sytuacji. "A może wysypać tam ciężarówkę ziemi i założyć ogródek społeczny? Na dziesiątą rocznicę na przykład, to już niedługo" - czytamy. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie