Dmytro Kułeba ma nowy pomysł. Chce wykorzystać broń rozmieszczoną w Polsce
Systemy rakietowe Patriot rozmieszczone w Polsce mogłyby ochraniać zachodnią Ukrainę - twierdzi Dmytro Kułeba. Szef MSZ Ukrainy uważa, że to realny scenariusz, choć rozważane są też inne opcje.
Kułeba o nowej koncepcji mówił na antenie telewizji TSN. Wskazał, że jeśli państwa, na terytorium których znajdują się baterie amerykańskich Patriotów wyrażą gotowość do przekazania ich Ukrainie, za kilka tygodni systemy trafią do ukraińskiej armii.
- Kiedy siedzimy za zamkniętymi drzwiami, dosłownie mówię wszystkim partnerom: kochani, cokolwiek chcecie wynająć, wynajmiemy. Chcecie, żeby to obejmowało waszą granicę, niech pokrywa waszą granicę, ale dajcie to - stwierdził.
Dmytro Kułeba: Wszystko jest realne
- Teraz wszystko jest realne. Jednak rozważane są zupełnie inne rozwiązania niż dotychczas (...) Tak naprawdę uchroniłoby to kraje NATO przed "przybyciem" rosyjskich rakiet lub dronów na ich terytoria - dodał Dmytro Kułeba w programie.
ZOBACZ: Brytyjski generał: Ukraina może w tym roku przegrać wojnę
Minister zaznaczył, że rozmieszczenie Patriotów jest zależne od decyzji Waszyngtonu. Wskazał, że trwają negocjacje w sprawie dwóch baterii Patriot i jednej baterii systemu SAMP-T.
Ukraina zmaga się ze skutkami rosyjskich nalotów, które w ostatnich tygodniach stanowią ogromne zagrożenie dla infrastruktury krytycznej kraju, w tym przede wszystkim obiektów i instalacji energetycznych. Jednocześnie obrona przed tymi atakami poważnie wpływa na możliwości przeciwlotnicze ukraińskiej armii, który zmaga się z brakiem odpowiednich systemów i amunicji koniecznej do ich wykorzystania.
Czytaj więcej