Google będzie częściowo płatne? To możliwe
W ubiegłym roku wyszukiwarka Google skończyła 25 lat. Korzystanie z niej przez cały ten czas było w pełni darmowe. Google spieniężało jedynie dane zebrane o użytkownikach. Teraz ma się to zmienić. Amerykański gigant chce wprowadzić opłaty od korzystania z niektórych funkcji, jakie oferuje swoim użytkownikom.
Zgodnie z informacjami, jakie podaje "Financial Times", kierownictwo Google zastanawia się nad wprowadzeniem opłat za korzystanie z AI w wyszukiwarce. W zależności od tego, jaki abonament będzie opłacany, użytkownicy będą otrzymywać dostęp do mniej lub bardziej zaawansowanych wariantów modeli językowych Gemini.
ZOBACZ: Google testuje nową funkcję. Na wzór TikToka
Podobnie ma się dzisiaj sytuacja z korzystania z Gemini jako oddzielnego produktu w celach komercyjnych. Korzystanie z usług biznesowych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w Google One kosztuje 10 dolarów miesięcznie. Gemini Business kosztuje z kolei 20 dolarów miesięcznie.
Czy sztuczna inteligencja generuje koszty?
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji wyszukiwarka Google bez wspomagania sztucznej inteligencji Gemini nadal będzie darmowa. Usługa będzie finansowana z przychodów generowanych z sieci reklamowej Google Ads.
Opłaty dotyczyć będą jedynie wyszukiwarki w wersji zintegrowanej z AI, ale nie ma się czemu dziwić. Przetworzenie każdego promptu w bardziej zaawansowanych wersjach Gemini to większe koszty dla Google. Współczesne LLM-y są zbyt drogie w utrzymaniu, aby mogły być darmowe.
Gemini ma swoje wady
Na chwilę obecną wprowadzenie opłat przez Google znajduje się w fazie koncepcyjnej. Ostatnie kilka miesięcy pokazało jednak, że tempo prac nad sztuczną inteligencją i LLM-ami zdecydowanie przyspieszyło. Sprawiło to między innymi, że Google musiało wycofywać i poprawiać Gemini, aby dostosować je do dzisiejszych wymagań. Ponadto amerykański gigant sam określał prezentowane wyniki jako zawstydzające, niedokładne i obraźliwe.
Czytaj więcej