O.J. Simpson nie żyje. To były bohater "procesu stulecia"
O.J. Simpson zmarł w wieku 76 lat. Sportowiec przegrał walkę z rakiem, co potwierdziła jego rodzina. Były gwiazdor amerykańskiego futbolu zyskał niechlubną sławę za sprawą oskarżenia o podwójne zabójstwo. W procesie karnym został uniewinniony, ale w cywilnym uznano go za winnego przez co musiał zapłacić ponad 30 mln dolarów odszkodowania rodzinom poszkodowanych.
"10 kwietnia nasz ojciec, Orenthal James Simpson, zmarł po walce z rakiem. Otaczały go dzieci i wnuki. W nadchodzącym czasie, rodzina prosi o uszanowanie jej życzeń dotyczących prywatności" - przekazała rodzina O.J. Simpsona w mediach społecznościowych.
Amerykański futbolista O.J. Simpson zmarł po walce z rakiem
Sportowiec zmarł w wieku 76 lat. Największą popularnością cieszył się pod koniec lat 60. i 70. XX wieku. Jako najlepszy zawodnik futbolu uniwersyteckiego zdobył nagrodę Heisman Trophy. Czterokrotnie zostawał liderem w klasyfikacji zdobytych jardów, z kolei dwa razy był rekordzistą w liczbie zdobytych przyłożeń. W 1973 roku został wybrany najbardziej wartościowym graczem ligi amerykańskiego futbolu.
Poza sportem zyskał sławę w jednym z najgłośniejszych procesów w USA, gdzie był oskarżony o podwójne morderstwo - swojej byłej żony i jej przyjaciela. Kiedy policja chciała go aresztować zaczął uciekać, a pościg był transmitowany na żywo przez telewizję.
O.J. Simpson był oskarżony w jednym z najgłośniejszych procesów w USA
W 1995 roku został jednak uniewinniony, ale dwa lata później uznano, że ponosił odpowiedzialność za śmierć dwóch osób, a sąd orzekł, że musi zapłacić rodzinom zmarłych ofiar odszkodowanie w wysokości 33,5 milionów dolarów.
ZOBACZ: O.J. Simpson warunkowo zwolniony z więzienia. Odsiadywał karę 33 lat pozbawienia wolności
Ostatecznie były sportowiec i tak wylądował w więzieniu po tym, jak w 2008 roku został skazany za 12 napadów i porwanie dwóch sprzedawców pamiątek sportowych w Las Vegas. Zgodnie z wyrokiem O.J. Simpson miał odsiadywać 33 lata w więzieniu, jednak w 2017 roku komisja ds. zwolnień warunkowych stanu Nevada zgodziła się na warunkowe zwolnienie.
Co ciekawe, Simpson miał także "swoje pięć minut" jako aktor. Zagrał m.in. w "Nagiej broni".
Ojciec jednej z ofiar O.J. Simpsona zabrał głos
Ojciec Ronalda Goldmana - jednej z ofiar w procesie, w którym podejrzanym był O.J. Simpson - nazwał jego śmierć "niewielką stratą dla świata".
- To tylko kolejne przypomnienie o tym, że Rona nie było przez te wszystkie lata - powiedział Fred Goldman w rozmowie z NBC News. - To nie jest wielka strata dla świata. To kolejne przypomnienie o odejściu Rona - dodał mężczyzna.