Tragiczna śmierć strażaka. Piotr Serafin miał 18 lat

Polska
Tragiczna śmierć strażaka. Piotr Serafin miał 18 lat
Facebook / OSP Bińcze
Druhowie z OSP żegnają kolegę

Nie żyje Piotr Serafin - strażak z OSP Bińcze, który wcześniej został ciężko ranny w wypadku samochodowym. 18-latek zmarł w wyniku poniesionych obrażeń w szpitalu. W mediach społecznościowych żegnają go druhowie.

W piątek Piotr Serafin miał poważny wypadek na drodze wojewódzkiej nr 201, niedaleko Nadziejewa. Z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo.  

 

ZOBACZ: Lubelskie: Strażak z OSP w grupie podpalaczy. Trzech mężczyzn zatrzymanych

 

Podróżowała z nim pasażerka, która zakleszczyła się w rozbitym samochodzie. Strażacy wyciągnęli ją używają specjalistycznych narzędzi. Zabrano ją do szpitala w karetce. 18-latek sam wydostał się z samochodu, ale jego stan był ciężki

Nie żyje strażak-ochotnik. OSP Bińcze w żałobie

Na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym został przetransportowany do szpitala. Niestety, 18-latka nie udało się uratować. Zmarł we wtorek w wyniku poniesionych obrażeń. 

 

ZOBACZ: Okradł strażaków w czasie akcji. Służby apelują o pomoc

 

Piotr Serafin był strażakiem w ochotniczej jednostce w miejscowości Bińcze na Pomorzu. "Wszystkie Druhny i Druhowie łączą się z rodziną w smutku" - w taki sposób pożegnali go druhowie z OSP Bińcze

 

Portal Remiza przekazał, że Piotr Serafin wywodził się z rodziny strażackiej. W marcu ukończył kurs podstawowy.

Agata Sucharska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie