Antoni Macierewicz złożył wniosek do prokuratury dot. Donalda Tuska: Działania przeciw prezydentowi

Polska
Antoni Macierewicz złożył wniosek do prokuratury dot. Donalda Tuska: Działania przeciw prezydentowi
PAP/Radek Pietruszka
Antoni Macierewicz złożył wniosek do prokuratury dot. Donalda Tuska

- Jako przewodniczący podkomisji złożyłem wniosek do Prokuratury Generalnej dotyczący pana Donalda Tuska z art. 134 mówiącego o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129 - powiedział na antenie TV Republika Antoni Macierewicz. Polsatnews.pl potwierdził, że pismo trafiła do Prokuratury Krajowej.

W środę Antoni Macierewicz zdradził, że dzień wcześniej złożył do prokuratury wniosek dotyczący premiera Donalda Tuska. Poseł PiS pojawił się na antenie telewizji Republika w 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej. 

 

10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiej rozbił się rządowy samolot Tu-154M. Na jego pokładzie znajdowało się 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski czy czołowi dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. 

 

Polsatnews.pl potwierdził, że dokument został nadany. - W tej chwili wniosek jest rejestrowany w biurze podawczy Prokuratury Krajowej - powiedziała nam w środę po południu Anna Adamiak, rzecznik Prokuratora Generalnego.

Wniosek Macierewicza. "Działania przeciwko panu prezydentowi"

Wniosek złożony przez posła PiS dotyczy właśnie tej katastrofy. - W dniu wczorajszym jako przewodniczący podkomisji złożyłem wniosek do Prokuratury Generalnej dotyczący pana Donalda Tuska z art. 134 mówiącego o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129. Oba te artykuły dotyczą właśnie potencjalnego zamachu, działania przeciwko panu prezydentowi - poinformował Macierewicz.

 

ZOBACZ: Katastrofa smoleńska. Oficjalny program obchodów 14. rocznicy

 

Polityk zdradził, że "pierwsza część dotyczy przygotowywania wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i działania pana premiera Donalda Tuska lub działania jego podporządkowanych urzędników, którzy byli jego działaczami, którzy odpowiadali za realizację jego planów". - Tutaj mamy do czynienia przede wszystkim z decyzją o tym, że samolot był remontowany w firmie pana Deripaski, gdzie oddziaływał kluczową rolę człowiek, który był funkcjonariuszem specjalnych służb rosyjskich, jeden z właścicieli firmy Polit-Electronic, który zarówno decydował o tym, że tam będzie remontowany samolot u Deripaski - mówił. 

Poseł PiS: Tu-154M remontowany u człowieka Putina

Macierewicz twierdzi, że rosyjski oligarcha Oleg Deripaska "pośredniczył w remoncie samolotu i odbierał później samolot po remoncie". Powiedział, że po tym serwisie doszło do kilkunastu awarii Tu-154M. 

 

Stwierdził też, że polskie służby działające wtedy na terenie Federacji Rosyjskiej popierały wysłanie Tu-154M do remontu u człowieka, który był bezpośrednio związany z Władimirem Putinem i jego służbami. - Cała operacja dotycząca przekazania samolotu i wyłącznie tego samolotu panu Deripasce była działaniem, za które odpowiada pan Donald Tusk - stwierdził. 

 

ZOBACZ: Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Prokuratura poinformowała o kolejnych krokach

 

- Co więcej, część tych awarii miała miejsce wtedy, kiedy samolot został przekazany do tego, by pan prezydent tym samolotem leciał - powiedział. 

 

Zaznaczył też, że nie została wyznaczona maszyna zapasowa do odbycia tego lotu, co jego zdaniem ma wskazywać, że "nie dopuszczono do tego, by prezydent mógł lecieć samolotem zapasowym, chociaż instrukcja HEAD wymagała, by buł samolot zapasowy".

 

Poseł PiS dodał, że to premier Donald Tusk było osobą, która nadzorowała służby specjalne, w związku z tym odpowiadał za wszystkie operacje przez nie realizowane.

Donald Tusk reaguje

Do informacji przekazanych przez Macierewicza odniósł się w środę Donald Tusk.

 

- Wjeżdża znowu na scenę ze swoim ohydnym widowiskiem. Rzecz ciekawa, że zdecydował się po raz kolejny oskarżyć mnie o zamach w tych godzinach, kiedy prokuratorzy, którzy pracowali z PiS-em pod władzą pana Ziobry i pana Macierewicza, publicznie potwierdzili to, co my wiedzieliśmy od dawna. Na czym polegał ten humbug, ten dramatyczny pokaz arogancji i cynizmu Macierewicza, jak kompletnie bezzasadne były jego oskarżenia - powiedział premier.

 

- Nie sądzę, żeby ktokolwiek w Polsce mógł brać ministra Macierewicza na poważnie. On jest poważnym zagrożeniem dla ładu publicznego. Jego działania, słowa są niebezpieczne, bo od wielu lat rozwalają naszą wspólnotę - dodał.

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie