"Lepsza Polska". Prof. Matczak o Barskim: Kumpel i świadek z wesela Zbigniewa Ziobry

Polska
"Lepsza Polska". Prof. Matczak o Barskim: Kumpel i świadek z wesela Zbigniewa Ziobry
Polsat News
Prof. Marcin Matczak w programie "Lepsza Polska"

- Zbigniew Ziobro wyrządził wiele krzywd ludziom. Jeżeli postępowania w tej sprawie nadzorowałby jego kumpel, jego świadek z wesela, to byłby to nepotyzm - powiedział w programie "Lepsza Polska" prof. Marcin Matczak. W ten sposób odniósł się do wątpliwości ws. odsunięcia z funkcji prokuratura krajowego Dariusza Barskiego. W studiu toczyła się dyskusja o wyłączaniu bezpieczników praworządności.

W programie "Lepsza Polska" prof. Marcin Matczak przekonywał, że uchwała Sejmu ws. Trybunału Konstytucyjnego, "nic nie zmieniła".- Wszyscy dublerzy nadal tam siedzą. Pani Pawłowicz, pan Piotrowicz dalej tam siedzą. Uchwała poprzedniego Sejmu z 2015 roku nie dopuściła do TK trzech legalnie wybranych sędziów i wstawiła tam dublerów. To jest działanie uchwałą zamiast ustawą - argumentował. 

Prof. Matczak w programie "Lepsza Polska": Pan Ziobro wyrządził wiele krzywd ludziom

- Krytykują ministra Bodnara za to, że zamienił pana prokuratora Barskiego. Pytanie moje jest takie, czy bardziej władza jest arbitralna wtedy, kiedy prokuratorem krajowym jest świadek ze ślubu byłego ministra sprawiedliwości, bo pan Barski był świadkiem na ślubie pana ministra sprawiedliwości, czy wtedy kiedy ministrem jest pan Korneluk, niezależny od Bodnara. Czy wtedy władza jest bardziej arbitralna, czy mniej, kiedy nie mamy Prokuratury Europejskiej? - kontynuował Matczak. 

 

Przypomnijmy, że na początku roku minister sprawiedliwości Adama Bodnar wręczył Prokuratorowi Krajowemu Dariuszowi Barskiemu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby w dniu 16 lutego 2022 roku przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę, zostało dokonane "z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych".

 

Równocześnie wskazano, że "od 12 stycznia 2024 roku pan Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego". Na jego miejsce powołano Jacka Bilewicza. Gdy Dariusz Barski miał obejmować to stanowiska media przypominały, że prywatnie jest on bliskim znajomym ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. "Gazeta Wyborcza" podawała, że był on nawet świadkiem na ślubie polityka. 

 

- Pan Ziobro wyrządził wiele krzywd ludziom. Jeżeli jego kumpel, jego świadek z wesela, będzie nadzorował postępowania, które jego dotyczą, to jest to nepotyzm. Jeśli nie ma Prokuratury Europejskiej, to władza może robić, co chce. Jeżeli Bodnar chce tej Prokuratury Europejskiej, to znaczy, że poddaje się władzy. To są kluczowe różnice - podkreślił prof. Matczak.

 

ZOBACZ: "Lepsza Polska". "Barbarzyńcy naruszyli konstytucję". Sędzia Trybunału Stanu o praworządności

 

Do tego argumentu odniósł się też mecenas Jacek Dubois - Ja jestem spokojny, bo uważam, że tak naprawdę najgorsze mamy za sobą. Żyliśmy w kraju quazi-mafijnym. To znaczy przejmowanie państwa od obywateli na zasadzie właśnie świadków ze ślubu, ciotek, kuzynek, pana prezesa itd. Została stworzona taka pajęczyna, która zaczęła zabierać państwo obywatelom i teraz jest proces odbijania tego państwa - stwierdził. 

 

 

Jak dodał "Trybunał Konstytucyjny przestał mieć moralne prawo, bo on zaczął być w konflikcie z podstawowymi pojęciami z prawa i sprawiedliwości". - Jeżeli tworzy się prawo towarzyskie, jeżeli tworzy się prawo na zamówienie, to taki organ traci możliwość funkcjonowania w państwie demokratycznym. Jego trzeba wyeliminować - wyjaśniał. 

Uchwała to nie ustawa. Komentarze ekspertów w programie "Lepsza Polska"

Podczas debaty nad zmianami w Trybunale Konstytucyjnym prof. Małgorzata Gersdorf wskazała, że uchwały są potrzebne do tego, żeby parlamentarzyści mogli wskazać kierunek zmiany prawa, w sytuacji, gdy nie mogą uchwalić ustawy, bo wiedzą, że prezydent ją zawetuje. 

 

- Uchwały nie są źródłem prawa w Polsce i dla każdego prawnika w Polsce to jest jasne. Więc te uchwały np. w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, to jest "grzeczny apel do dublerów" żeby ustąpili - przekonywał prof. Matczak. 

 

Dorota Gawryluk odczytała list ministra sprawiedliwości, w którym podkreślił, że po uchwale "dla niego zmieniło się już wiele" np. nie przedstawia już merytorycznych stanowisk jako prokurator generalny w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Prof. Matczak argumentował jednak, że prokurator generalny może powstrzymać się od wydawania takich stanowisk nawet bez ustawy, ponieważ jest to jego osobista decyzja

 

ZOBACZ: Trybunał Konstytucyjny. Mateusz Morawiecki: Złożę wniosek do TK ws. organizacji jego pracy

 

- Chcę powiedzieć o jednej rzeczy, ja byłem pełnomocnikiem w postępowaniu przed TK w ważnej sprawie, w której samorządy skarżyły rząd, o to że daje im bardzo dużo zadań, ale nie daje im na to pieniędzy. To jest oczywiście naszym zdaniem niekonstytucyjne. Czekaliśmy na rozstrzygnięcie tej sprawy siedem lat, bo i na 24 godziny przed rozprawą pani Przyłębska zmieniła skład wprowadzając tam wyłącznie sędziów i dublerów wskazanych przez Prawo i Sprawiedliwość i samorządy wiedziały, że przegrają tę sprawę, więc i wycofały się - powiedział prof. Matczak. 

 

- Instytucje w założeniu konstytucji są dobre. Nikt nie przypuszczał, że mogą być w taki sposób interpretowane, wadliwy, grzecznie powiem. Jeżeliby twórcy Konstytucji by to przypuszczali, to na pewno jakieś bezpieczniki tych interpretacji stworzyli, ale nikomu nie przyszło do głowy, że np. KRS jest wybierana przez posłów. To w ogóle by nie wchodziło w grę, a władza ministra sprawiedliwości nad sądami przemieniła się właściwie we władzę absolutną - dodała Gersdorf. 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie