Zawiadomienie na Szymona Hołownię. "Niedopełnienie obowiązków"

Polska
Zawiadomienie na Szymona Hołownię. "Niedopełnienie obowiązków"
PAP/Radek Pietruszka
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia

Do Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ wpłynęło zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Zgłoszenie dotyczy niedopełnienia obowiązków przez marszałka, który nie wydał postanowienia o wyznaczeniu terminu do przedstawienia kandydatów na członków komisji ds. badania wpływów rosyjskich.

Zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię złożył kandydat do Rady Miasta Białegostoku Krzysztof Krasowski (KWW Spoza Sitwy).

Zawiadomienie na marszałka Hołownię

Z treści przesłanego Interii przez Krasowskiego zawiadomienia wynika niedopełnienie obowiązków przez marszałka, który "nie wydał postanowienia o wyznaczeniu terminu do przedstawienia kandydatów na członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007 – 2022 przez kluby poselskie lub parlamentarne".

 

ZOBACZ: Komisja ds. rosyjskich wpływów. Posłowie odwołali jej członków

 

W uzasadnieniu zawiadomienia czytamy, że 29 listopada ub. r. Sejm odwołał ośmiu członków komisji, a marszałek Hołownia "obowiązany był wydać postanowienie o wyznaczeniu terminu do przedstawienia kandydatów na członków Komisji bez zbędnej zwłoki".

 

Dalej dodano, że Hołownia "nie dopełnił swoich obowiązków, tzn. nie wydał odpowiedniego postanowienia do dnia dzisiejszego, działając w ten sposób na szkodę interesu publicznego".

 

Prokuratura potwierdziła Interii, że zawiadomienie wpłynęło i zostało przekazane do Prokuratury Warszawa-Śródmieście ze względu na miejsce urzędowania marszałka Sejmu RP.

 

Merytorycznie Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ nie rozpoznała zawiadomienia.

Państwowa Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich

Komisja ds. rosyjskich wpływów została powołana w 2023 roku z inicjatywy polityków Prawa i Sprawiedliwości.

 

W jej składzie znaleźli się: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski. Wszyscy oni zostali zgłoszeni przez PiS.

 

Powołaniu komisji od początku przeciwstawiali się politycy ówczesnej opozycji, którzy argumentowali, że jej celem będzie zdyskredytowanie przed wyborami lidera ówczesnej opozycji Donalda Tuska.

 

ZOBACZ: Marcin Kierwiński w "Graffiti" o komisji ds. rosyjskich wpływów: Mieli wywozić dokumenty

 

Pod koniec listopada Sejm odwołał wszystkich członków komisji. "Za" głosowali posłowie KO, Polski 2050 - TD, PSL - TD oraz Lewicy, a także część posłów Konfederacji

 

Przeciw temu wnioskowi byli posłowie klubu PiS, koła Kukiz'15 i część Konfederacji, pozostali posłowie tego klubu wstrzymali się od głosu. Jeszcze przed głosowaniem na trybunę sejmową wyszedł Borys Budka. 

Paulina Godlewska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie