Zbigniew Ziobro pojawił się przed swoim domem: Trwa spektakl bezprawia

Polska

- Przerwałem terapię, aby tutaj przyjechać - powiedział Zbigniew Ziobro przed bramą swojego domu w Jeruzalu. Ocenił, że poranna akcja ABW to "spektakl bezprawia". Podczas wypowiedzi do mediów lider Suwerennej Polski wyraźnie chrypiał.

Zbigniew Ziobro pojawił się przed swoim domem: Trwa spektakl bezprawia
Polsat News
Zbigniew Ziobro

We wtorek wieczorem Zbigniew Ziobro pojawił się przed swoim domem, gdzie udzielił pierwszej wypowiedzi od listopada. Polityk na początku przeprosił za swój głos.

 

- Jest inny niż zwykle, ale to rezultat operacji, którą niedawno przeszedłem - wyjaśnił. Ziobro zmaga się z chorobą nowotworową.

 

- Przerwałem aktualnie terapię po operacji, żeby tu do państwa dzisiaj przyjechać - przekazał były minister sprawiedliwości.

 
- Chciałem powiedzieć, że wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Tuska i Bodnara - dodał.

Przeszukania ABW. Zbigniew Ziobro pojawił się przed swoim domem

Polityk poinformował, że "w ramach tej bezprawnej operacji w sposób rażący złamane zostało jego prawa jako osoby, która jest właścicielem budynku, w którym dokonuje się przeszukania".

 

- Służby miały obowiązek próby kontaktu ze mną przed przeszukaniem. Tego nie było - przekazał. 

 

- Wszystkie te uprawnienia zostały w moim wypadku rażąco i celowo złamane, dlatego że nie ulega żadnej wątpliwości, iż prowadzący tę operację doskonale wiedzieli, że nie ma mnie w domu z przyczyn ode mnie niezależnych - wyjaśnił Ziobro. Dodał, że przeszedł niedawno bardzo poważną operację.

 

WIDEO: Zbigniew Ziobro pojawił się przed swoim domem: Trwa spektakl bezprawia

 

Przeszukania domu Ziobry. "To wyraz desperacji"

Były minister sprawiedliwości przekazał, że "kontakt z nim był możliwy". - Wówczas umożliwiłbym wejście bez niszczenia domu. Tego nie zrobiono, bo chciano zorganizować przedstawienie i spektakl bandytyzmu i bezprawia. Za to kiedyś konkretne osoby poniosą odpowiedzialność - wyjaśnił.

 

- Przyjechałem tutaj, aby dać odpór kłamstwom, że moja rodzina była proszona o klucze do mojego domu. Nie byli o to proszeni - przekazał Ziobro. Dodał, że "nikt do nich takich telefonów nie wykonywał".

 

- Przeszukiwania to wyraz desperacji po porażce jaką były przesłuchiwania ws. Pegasusa Jarosław Kaczyńskiego. Tutaj nie ma żadnych podstaw do przeszukań - powiedział Ziobro. I zapewnił, że cała dokumentacja ws. Funduszu Sprawiedliwości "jest w ministerstwie".

 

Ziobro przekazał, że "żadne zarzuty nie są mu stawiane". - Nie jestem też podejrzany. Mam prawo, aby moje podstawowe prawa były respektowane - dodał. 

 

- Mój stan zdrowia, jak państwo słyszycie, powinien skłaniać do takiego postępowania - zakończył wystąpienie dla mediów były minister sprawiedliwości. 

 

ZOBACZ: Zamieszanie przed domem Zbigniewa Ziobry. Mariusz Gosek z "interwencją poselską"

 

Kulisy wystąpienia lidera Suwerennej Polski komentował w trakcie "Debaty Dnia" jeden z posłów jego partii. 

 

- Pan minister jest na silnych lekach, pewnie po tym oświadczeniu będzie dwa dni dochodził (do siebie - red.). Nasz lider przerwał leczenie i wrócił do Polski w momencie, gdy do domu teściowe weszło do ABW - przekazał Jacek Ozdoba.

Fundusz Sprawiedliwości. Przeszukania na terenie całego kraju

Prokuratura Krajowa poinformowała, że we wtorek w różnych miejscach na terenie kraju na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości doszło do przeszukań. Służby pojawiły się m. in. w domu b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

 

Jak przekazał rzecznik PK prok. Przemysław Nowak, ws. Funduszu Sprawiedliwości dokonano zatrzymania urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z funduszem oraz jedną osobę, która jest beneficjentem funduszu.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Michał Blus / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie