Zmiany dla właścicieli budynków. Dyrektywa budynkowa przegłosowana
Parlament Europejski przegłosował tzw. dyrektywę budynkową, która ma rozpowszechnić zeroemisyjne budynki na terenie Unii. Od 2040 jedynym standardem ma być pompa ciepła zamiast pieców na węgiel i gaz. Pierwsze zmiany mają wejść w życie już w 2025. Konieczne będą też remonty budynków.
Celem dyrektywy jest zmniejszenie zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych do roku 2030. Od 2050 roku sektor budowlany ma być neutralny dla klimatu. Według danych PE, budynki odpowiadają za 36 proc. emisji gazów cieplarnianych w Unii.
"Zwalczenie 36 proc. emisji CO2 w Europie, stanowi absolutnie niezbędny filar Europejskiego Zielonego Ładu. Dzisiejsze głosowanie pokazuje, że Parlament nadal wspiera Zielony Ład, który zapewnia sprawiedliwość i ambicje w równym stopniu" - ocenił Ciarán Cuffe, europoseł z Iralndii.
Zmiany, poprzez mniejsze zużycie energii, mają docelowo doprowadzić do mniejszych rachunków za prąd. Ale część polityków obawia się, że wdrożenie zmian będzie zbyt kosztowne. "Liberalno-lewicowa większość w Parlamencie Europejskim właśnie przegłosowała dyrektywę tzw. 'budynkową', która w efekcie doprowadzi miliony mieszkańców Unii, w tym miliony Polaków, do biedy oraz utraty ich własnych domów" - napisała w X była premier i europosłanka PiS Beata Szydło.
Zmiany dla nowych budynków
Według założeń od 2030 nowe budynki mają być zeroemisyjne. Termin jest jeszcze wcześniejszy jeśli chodzi o nowe budynki zajmowane przez władze publiczne lub będące ich własnością. W tym przypadku wskazano rok 2028.
Państwa członkowskie będą mogły uwzględnić współczynnik globalnego ocieplenia w cyklu życia budynku. Współczynnik ten obejmuje produkcję i utylizację produktów budowlanych użytych do jego budowy - wskazuje w komunikacie Parlament Europejski.
ZOBACZ: Komisarz UE ds. rolnictwa J. Wojciechowski z apelem do premiera D. Tuska: Proszę mi nie przeszkadzać
Jeśli chodzi o budynki mieszkalne, to konieczne będzie doprowadzenie "do zmniejszenia średniego zużycia energii pierwotnej o co najmniej 16 proc. do 2030 roku i co najmniej 20-22 proc. do 2035 roku". Państwa Unii będą musiały do 2030 roku wyremontować 16 proc. budynków niemieszkalnych o najgorszej charakterystyce energetycznej. Do 2033 26 proc. takich budynków.
Kolejny element dyrektywy to obowiązek montażu instalacji słonecznych na budynkach publicznych i niemieszkalnych, z zastrzeżeniem - "jeśli będzie to wykonalne z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia".
Koniec z kotłami na węgiel i gaz
"Państwa członkowskie muszą przyjąć środki, które przyczynią się do dekarbonizacji systemów grzewczych i wycofywania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu" - podaje Parlament Europejski. Do 2040 konieczne będzie całkowite wycofanie kotłów na paliwa kopalne.
Ponadto od 2025 nie będzie można dotować niezależnych kotłów na paliwa kopalne. Jednak "nadal będzie można stosować zachęty finansowe w odniesieniu do hybrydowych systemów grzewczych, na przykład łączących kocioł z instalacją cieplną wykorzystującą energię słoneczną lub pompą ciepła".
ZOBACZ: Sankcje na Rosję po śmierci Aleksieja Nawalnego. Zapowiedź z UE
Są też wyjątki. Nowych przepisów nie będzie trzeba stosować do budynków rolniczych i zabytkowych. Państwa członkowskie będą mogły zdecydować, że nie zastosują przepisów do budynków chronionych ze względu na ich szczególne walory architektoniczne lub historyczne, budynków tymczasowych oraz kościołów i miejsc kultu.
Dyrektywę budynkową przyjęto stosunkiem 370 do 199. 46 europosłów wstrzymało się od głosu. Kiedy dyrektywę zatwierdzi Rada, stanie się obowiązującym prawem.
Czytaj więcej