Haiti. Premier Ariel Henry podał się do dymisji. Kraj pogrąża się w chaosie
Premier Haiti Ariel Henry złożył rezygnację ze stanowiska. Jego dymisji domagały się m. in. lokalne gangi. Polityk obecnie przebywa w Portoryko i nie może wrócić do kraju ze względu na panujący tam chaos. Henry objął stery rządu w 2021 roku, po zabójstwie prezydenta Haiti.
Premier Haiti Ariel Henry zgodził się podać do dymisji po tygodniach rosnącej presji i nasilającej się przemocy w kraju - przekazał portal BBC. Jego dymisji domagały się m. in. lokalne gangi.
Szef rządu Haiti decyzję o rezygnacji podjął po szczycie przywódców krajów Wspólnoty Karaibskiej na Jamajce, na którym pojawił się szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken. Celem spotkania była transformacja polityczna na Haiti.
USA zadeklarowały przekazanie dodatkowych 133 mln dolarów na wsparcie rozwiązania kryzysu w Haiti.
Premier Henry podał się do dymisji. Haiti pogrąża się w chaosie
Ariel Henry utknął obecnie w Portoryko - uzbrojone gangi uniemożliwiły mu powrót do domu. W przemówieniu wideo, w którym ogłosił swoją rezygnację, wezwał Haitańczyków do zachowania spokoju.
- Rząd, którym kieruję, poda się do dymisji natychmiast po ustanowieniu rady przejściowej - powiedział.
- Chcę podziękować Haitańczykom za daną mi szansę. Proszę wszystkich o zrobienie wszystkiego, co w ich mocy, aby pokój i stabilność powróciły tak szybko, jak to możliwe - dodał ustępujący polityk.
ZOBACZ: Rajska wyspa wprowadza opłatę dla turystów. W tle ochrona środowiska
Ariel Henry stanął na czele rządu po zabójstwie prezydenta Haiti Jovenela Moise w 2021 roku.
Wielu mieszkańców kwestionowało to, że Henry rządził krajem przez tak długi czas bez wybranego prezydenta.
Zbrojne gangi kontrolują większość terytorium Haiti i 80 proc. stolicy kraju, Port-au-Prince. W ostatnich dniach bandy nasiliły ataki m.in. na urzędy państwowe i posterunki policji. W stolicy i okolicznych regionach obowiązuje stan wyjątkowy.
Czytaj więcej