Aborcja w Sejmie po wyborach? Szymon Hołownia "gotowy na korekty"

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl
Aborcja w Sejmie po wyborach? Szymon Hołownia "gotowy na korekty"
Polsat News
Szymon Hołownia rozważa korektę terminu prac nad ustawami o aborcji

- 11 kwietnia to jest deadline. Wtedy się to na pewno stanie. Jeżeli politycy będą gotowi, żeby zrobić to wcześniej, to jestem gotów na rozmowy i wszelkie korekty - powiedział Szymon Hołownia o terminie prac nad ustawami dotyczącymi aborcji. Wcześniej marszałek Sejmu deklarował, że lepiej tymi sprawami zająć się "tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych", za co krytykowały go posłanki Lewicy.

Możliwy zwrot w sprawie terminu rozpatrywania przez Sejm ustaw dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego. Marszałek Sejmu informował na początku tygodnia, że projekty będą dyskutowane "tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych". W czwartek podczas rozmowy z dziennikarzami zapowiedział jednak, że termin może zostać przyspieszony. 

 

- Toczymy rozmowy. Wszystko jest możliwe. Nie wykluczam niczego w tym Sejmie. Ja chcę doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie projekty przejdą do drugiego czytania w komisji nadzwyczajnej. Jeśli uda się to osiągnąć szybciej niż 11 kwietnia, to będę się bardzo cieszył - powiedział Szymon Hołownia. 

Szymon Hołownia: Nie wykluczam niczego

Marszałek Sejmu wskazał, że wyznaczenie terminu 11 kwietnia było konieczne, aby żaden z projektów nie został odrzucony w pierwszym czytaniu. 

 

- Biorę to na siebie, żeby powiedzieć, że jeśli wszystkie te projekty wylądowałyby w koszu i zostalibyśmy z niczym to naprawdę byłaby fatalna sytuacja. Trzeba dać sobie jeszcze parę tygodni, aby zwiększyć to prawdopodobieństwo. Jeżeli się okażę, że zwiększy się ono wcześniej, to zrobimy to wcześniej. Jeśli będzie postęp w tej sprawie, to nie będziemy zwlekać - przekazał lider Polski 2050.

 

ZOBACZ: Istotne projekty w Sejmie po wyborach. Rzeczniczka Konfederacji: Bardzo sprytne posunięcie

 

- 11 kwietnia to jest deadline. Wtedy się to na pewno stanie. Jeżeli partnerzy polityczni będą gotowi, żeby zrobić to wcześniej, to jestem gotów na rozmowy i wszelkie korekty - dodał. 

"Uśmiechnięta chłodnia". Lewica krytykuje Szymona Hołownię

Zdaniem Szymona Hołowni, zachowanie Lewicy w sprawie terminu procedowania ustaw "jest konfrontacyjne i bardzo agresywne". W Sejmie za odwlekanie procedowania projektów krytykowała go m.in. posłanka Anna Maria Żukowska.

 

- Panie marszałku, szafuje pan, jako katolik, słowem kłamca. Kłamcą nazwał pan pana marszałka Czarzastego, który mówił, że mrozi pan, nie dopuszcza do procedowania ustawy dot. prawa do przerywania ciąży - przemawiała posłanka. - Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię. Podobno w tych szufladach sejmowych nie ma żadnych schowanych projektów, a właśnie pan to robi - zarzucając Hołowni hipokryzję.

 

ZOBACZ: Posłanki Lewicy i Polski 2050 poróżnione ws. aborcji. "Jesteśmy gotowe negocjować z marszałkiem"

 

Sprawa oburzyła również minister ds. równości Katarzynę Kotulę. -Polki od ponad 30 lat czekają na rzetelną debatę na temat aborcji, ale Polki przerywają ciążę niezależnie od tego, czy politycy używają sejmowych chłodziarkę czy zamrażarek, niezależnie od tego, czy uznają, że przed wyborami czy po wyborach jest dobry czas - przekazała z mównicy sejmowej parlamentarzystka Nowej Lewicy. 

 

Dodała, że Polki przerywają ciążę niezależnie od tego, czy "niektórzy politycy zwracają się do nich z fałszywą troską, mówiąc: to dla waszego dobra". Oświadczyła, że Lewica zrobi wszystko, aby kobietom "zbudować państwo oparte na wsparciu, trosce i opiece". -Zawsze jest dobry czas na prawa kobiet. Obiecuję, że tego tematu nie odpuścimy - zadeklarowała Kotula.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie