Nieoczekiwane wsparcie dla marszałka Sejmu. "Jestem za nim murem"
Szymon Hołownia otrzymał werbalne wsparcie od Przemysława Czarnka w temacie aborcji. - Jestem za nim murem w tej sprawie. Chciałbym, aby w ogóle takiej debaty nie było. To jest skrajnie niekonstytucyjne - powiedział poseł PiS w "Gościu Wydarzeń". Były minister komentował także oświadczenie komisarza UE ds. rolnictwa oraz krytykował szefa MSWiA za "prowokacje" na proteście rolników.
- Z mojej dzisiejszej kontroli w MSWiA wynika, że to tam można dopatrywać się źródła prowokacji na wczorajszej manifestacji rolników w Warszawie - powiedział Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń".
Polityk PiS przekazał, że podczas wizyty zapytano ministra Szczepańskiego o jedną rzecz: Widzieliście jak policja szarpie rolników, i nikt z was nie zadzwonił do Komendanta Głównego i nie zapytał, co wy robicie?
- Gdyby to był nas minister, to do tego by nie doszło. Za naszych czasów nie było takich scen - podkreślił Czarnek.
Prowadzący Bogdan Rymanowski zauważył, że obecna władza mówi, że wcześniej również dochodziło do incydentów na protestach.
Poseł PiS zaprzeczył tym. - Wtedy podczas protestu "niektórych kobiet" było lżenie i plucie na policję. Wczoraj tego nie było - powiedział.
"Jak my rządziliśmy, to takich rzeczy nie było"
- Na proteście rolników w Warszawie doszło do prowokacji - przekazał Czarnek. - Rozmawiałem z pewną osobą, która była bezpośrednim świadkiem tego, jak policja wpuściła w środek manifestacji ludzi, którzy zaczęli odpalać racę - dodał.
Na uwagę, że to nie jest dowód prowokacji, Czarnek odparł, że to "na pewno silna poszlaka".
- Jak my rządziliśmy, to takich rzeczy nie było - podkreślił polityk. - Skąd się wzięły kostki brukowe lezące przy samochodach w okolicy Sejmu? - zapytał. - Wrócił Kierwiński, wróciła Platforma i wróciły prowokacje - przekazał poseł PiS.
Czarnek przekazał, że ma pretensje do tych, którzy nadzorowali pracę policji. - Jeśli tam byli chuligani, to trzeba postawić im zarzuty - dodał.
"Komisarz Wojciechowski jest pod ostrzałem Tuska i Brukseli"
Przemysław Czarnek został zapytany o apel Donalda Tuska do komisarza Janusza Wojciechowskiego i odpowiedź na niego. Premier zwrócił się, aby Wojciechowski "niczego nie zepsuł". Komisarz przekazał, że to niedopuszczalne, żeby szef rządu udzielał członkowi KE.
- Pan Wojciechowski wraz z ministrem Telusem doprowadzili do ograniczeń Zielonego Ładu, tej choroby brukselskiej. Zrezygnowano z ugorowania 10 procent ziemi, zawieszono rozmowy o ograniczeniu środków ochrony roślin. Tusk chce skłamać w sobotę, że to on wynegocjował - powiedział Czarnek.
- To jest zasługa Wojciechowskiego, PiS i rolników, że to zatrzymano - dodał.
Jak przekazał polityk PiS, "komisarz Wojciechowski jest pod ostrzałem Tuska i Brukseli". - Nie ma żadnego wsparcia - dodał.
Czarnek do szefowej KE: Ręce precz od Konfederacji i od Polaków
Na pytanie, czy PiS już przestał się domagać dymisji komisarza, Czarnek odparł, że Wojciechowski nie powinien brać odpowiedzialności za to, co się dzieje z polityką rolną Unii Europejskiej.
- Rolnicy powinni protestować aż do czasu, gdy odrzucony zostanie Zielony Ład. To jest absurd i głupota, która niszczy rolnictwo w Europie i w Polsce - przekazał poseł PiS.
ZOBACZ: Zamieszki na proteście rolników w Warszawie. Zatrzymani usłyszeli zarzuty
Prowadzący zapytał Czarnka o słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Szefowa KE powiedziała, że widzi największe zagrożenie dla Wspólnoty w Konfederacji oraz dwóch innych prawicowych partiach.
- Pani von der Leyen ręce precz od Konfederacji i od Polaków - zaapelował polityk PiS. - Jestem człowiekiem, który uważa, że w demokracji jest miejsce również na takie ugrupowania, jeśli tego wyborcy sobie życzą - dodał.
- Nie wiem dlaczego szefowa KE obraża wyborców Konfederacji - przekazał Czarnek.
WIDEO: Przemysław Czarnek: Jestem murem za marszałkiem Hołownią
"Kibicuję Hołowni, aby zatrzymał to szaleństwo"
Przemysław Czarnek odniósł się także do przesunięcia debaty w Sejmie nad projektami o aborcji na 11 kwietnia.
- Jestem murem za marszałkiem Hołownią. Chciałbym, aby w ogóle takiej debaty nie było. To jest skrajnie niekonstytucyjne - zaznaczył.
- Mamy orzeczenia Trybunału, które są absolutnie zgodne z konstytucją. Kibicuję Hołowni, aby zatrzymał to szaleństwo, które jest obrzydliwe - przekazał Czarnek.
Jak podsumował polityk PiS, w koalicji na pewno jest duże pęknięcie w tej sprawie.
Wcześniejsze wydania "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.