Polskie okręty opuściły port w trybie alarmowym. Wojsko wyjaśnia

Polska
Polskie okręty opuściły port w trybie alarmowym. Wojsko wyjaśnia
Marynarka Wojenna RP/kpt. mar. Damian Przybysz/3FO
Fregata rakietowa podczas ćwiczeń

"Ruszamy na łowy. Okręty stacjonujące w Porcie Wojennym Gdynia w trybie alarmowym opuściły port i wyszły w morze" przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak wyjaśnia wojsko, w czwartek rozpoczęły się manewry Ostrobok-24.

Ćwiczenia są elementem większego szkolenia Dragon 24, w ramach którego ćwiczy 20 tysięcy żołnierzy państw NATO, w tym trzy czwarte z Polski. Do 14 marca wojskowi będą wykonywać zadania na lądzie, morzu, w powietrzu i cyberprzestrzeni.

Jak podkreśla Dowództwo Generalne, ćwiczenie Ostrobok-24 "jest sprawdzianem wyszkolenia sił Marynarki Wojennej w działaniach zabezpieczających interesy państwa na morzu". Podstawowym zadaniem będzie bezpieczeństwo szlaków komunikacyjnych, w tym osłona strategicznego transportu morskiego.

Ostrobok-24 i Wargacz-24

W ćwiczeniu wezmą udział między innymi fregaty rakietowe, mniejsze okręty rakietowe oraz jednostki wsparcia: okręt ratowniczy, zbiornikowiec i holowniki. Polaków wesprze włoska fregata "Luigi Rizzo" i współpraca międzynarodowa będzie jednym z elementów szkolenia. Marynarze będą również działać ze wsparciem lotniczym samolotów i śmigłowców.

 

ZOBACZ: Dragon 24. W Polsce ruszają największe manewry od 25 lat

 

Ostrobok-24 to ćwiczenie przede wszystkim 3 Flotylli Okrętów. 1 marca swoje zadania rozpocznie 8 Flotylla Obrony Wybrzeża w ramach szkolenia Wargacz-24. W drugim wypadku marynarze skupią się na strzelaniach artyleryjskich, zadaniach minowych i operacjach transportu wojsk.

jk/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie