Mieszkańcy Krakowa narzekają na dzwon o 21:37. Ksiądz każe się przyzwyczaić

Polska
Mieszkańcy Krakowa narzekają na dzwon o 21:37. Ksiądz każe się przyzwyczaić
YouTube/ Archidiecezja Krakowska
Poświęcenie dzwonu św. Jana Pawła II

Budowa kościoła p.w. Jana Pawła II na krakowskim Ruczaju jeszcze na dobre się nie skończyła, ale już zdążyła wywołać internetową burzę. Wszystko przez nowy dzwon, który od kilku dni bije o godz. 21:37 - na pamiątkę śmierci papieża Polaka. Okoliczni mieszkańcy skarżą się na hałas, a proboszcz twierdzi, że muszą się przyzwyczaić. Sprawa ma trafić na biurko abp Marka Jędraszewskiego.

W kościele parafii pw. św. Jana Pawła II w przy ul. Bobrzyńskiego w Krakowie niedawno pojawił się ważący tonę dzwon. 18 lutego poświęcił go metropolita krakowski, apb Marek Jędraszewski. 

 

Jak czytamy na stronie świątyni, instrument, którego patronem jest papież Jan Paweł II, po raz pierwszy zabrzmiał 22 lutego i od tej pory ma dzwonić trzy razy w ciągu dnia: o godz. 12, 18 oraz 21:37. To właśnie ta ostatnia, wieczorna pora uruchamiania dzwonu, nawiązująca do śmierci papieża, wzbudziła oburzenie części mieszkańców Nowego Ruczaju.

Kościelny dzwon zakłóca spokój osiedla. "Potrzeba dać czas by się przyzwyczaili"

W setkach komentarzy w mediach społecznościowych wskazują, że około dwuminutowe bicie w dzwon zakłóca ich odpoczynek, a przez niekorzystną akustykę panującą na osiedlu od drażniącego ich dźwięku nie da się uciec nawet poprzez zamknięcie okien.

 

Mieszkańcy zaapelowali o interwencję u proboszcza, ks. Tomasza Pilarczyka. Na przeprowadzenie rozmowy z duchownym zdecydował się radny dzielnicy Dębniki, Piotr Rusocki, jak jednak relacjonuje we wpisie na Facebooku, ksiądz zdania nie zmienił. "Niestety, pomimo kilkunastominutowej rozmowy i próby znalezienia kompromisowego rozwiązania, ksiądz pozostał na stanowisku, iż potrzeba dać czas Mieszkańcom by przyzwyczaili się do odgłosu dzwonu'" - oznajmił radny.

 

ZOBACZ: Papież Franciszek przewieziony do szpitala. Komunikat Watykanu

 

Ci jednak przyzwyczajać się nie zamierzają i chcą w tej sprawie złożyć na ręce metropolity krakowskiego petycję. Na stronie internetowej służącej do zbierania podpisów opublikowali swoje stanowisko.

Mieszkańcy piszą petycję. "Sami złożyli się na ten dzwon"

"Niestety planistyka osiedli Ruczaju nie jest najlepsza, wiele budynków znajduje się w bliskiej odległości od siebie, dostęp do ulicy ograniczony jest ekranami, powoduję to sytuację, w której dźwięk rozchodzi się w długi i intensywny sposób po sporej części osiedla" argumentują autorzy petycji, w której proszą proboszcza o zaprzestanie uruchamiania dzwonu po zmroku. 

 

Wskazują tam na potrzebę i prawo do wypoczynku "kilkunastu tysięcy mieszkańców i mieszkanek", których spokój zakłóca "donośny odgłos dzwonu". 

 

ZOBACZ: Legnickie Pole. Ksiądz zdefraudował pieniądze parafii. Usłyszał wyrok

 

Nie wiadomo jednak, czy krakowska kuria wyjdzie na przeciw ich oczekiwaniom. W rozmowie z Radiem Kraków ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik Archidiecezji Krakowskiej, mówił, że zawieszenie dzwonu było wolą tamtejszych parafian.

 

- Sami złożyli się na ten dzwon (...). Był czas, że dzwony budziły taką kontrowersję, że gdy biły, to wszyscy się zastanawiali, co się stało. Dzisiaj dzwony przeszkadzają, może dla niektórych są wyrzutem sumienia - stwierdził duchowny.

 

Jak jednak dodał rzecznik, rozumie, że 21:37 jest późną porą i należy "w tej sprawie należy szukać kompromisu". - Kiedy parafia będzie się tam umacniać, będzie to z czasem wszystko jakoś doprecyzowane - zapewnił w rozmowie z lokalnym medium. 

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie