Holandia. Śmiertelny wypadek na budowie. Jedna z ofiar to Polak
Dwóch robotników - Polak i Belg - zginęło w katastrofie budowlanej w holenderskim mieście Lochem. Do tragedii doszło podczas budowy mostu nad kanałem Twente. W zdarzeniu ucierpiało także dwóch innych robotników. Ich stan określono jako stabilny.
Szczegóły wypadku wciąż ustala Inspekcja Pracy pod nadzorem prokuratury. Wiadomo jednak, że do tragedii doszło w trakcie budowy mostu. W Lochem trwa budowa obwodnicy, której projekt zakłada dwa nowe przejazdy nad kanałem Twente. Na środę rano firma realizująca inwestycję planowała montaż jednego z łuków powstającego mostu.
Tragedia na budowie w Holandii. Wśród ofiar jest Polak
Z relacji jednego ze świadków wynika, że wypadek nastąpił, gdy łuk został wzniesiony w powietrze przez dwa dźwigi. Obok, na wysokich rusztowaniach, stali robotnicy. Nagle pękły liny podtrzymujące fragment mostu.
"Rozległ się ogromny hałas. Łuk zaczął się niesamowicie kołysać w przód i w tył, tak bardzo, że runął w dół z hukiem" - relacjonuje holenderski publiczny nadawca "NOS". Holenderska Inspekcja Pracy poinformowała, że konstrukcja przygniotła "co najmniej dwie osoby".
ZOBACZ: Tragedia na pokładzie samolotu. Interweniował Polak
Na skutek wypadku życie straciło dwóch robotników, a kolejnych dwóch zostało rannych. Wydobycie jednego z ciał zajęło służbom kilka godzin. Ofiary to obywatele Polski i Belgii. Ich tożsamość i wiek nie zostały podane. Ranni zostali przewiezieni do szpitala, gdzie stwierdzono, że ich obrażenia najprawdopodobniej nie są śmiertelne.
Tragedia w Holandii. Premier złożył kondolencje
W momencie wypadku pracom przyglądały się dziesiątki przechodniów. Zostali oni objęci opieką psychologiczną.
Po tragedii burmistrz Lochem Sebastiaan van 't Erve przekazał agencji AFP, że wypadek zszokował lokalną społeczność. - Planowaliśmy tę drogę od 20 lat. Nad budową pracowaliśmy przez pięć lat. A potem w ciągu jednego dnia wszystko runęło, zabijając dwie osoby i raniąc dwie inne - powiedział.
ZOBACZ: Tragedia we Włoszech. 42-letniego Polaka odnaleziono na brzegu potoku
Głos zabrał także urzędujący premier Holandii Mark Rutte, który złożył kondolencje krewnym ofiar.
Czytaj więcej