Matka latami zbierała na leczenie córki. Ustalenia śledczych odbierają mowę

Polska
Matka latami zbierała na leczenie córki. Ustalenia śledczych odbierają mowę
zdjęcie ilustracyjne, policja
Matka latami zbierała pieniądze na leczenie córki. Teraz usłyszała zarzuty

Latami ukazywała się jako troskliwa matka, która w sieci zbiera pieniądze na leczenie córki. Organizowała w tym celu zbiórki. Teraz na jaw wyszła jej druga twarz. 43-latka usłyszała poważny zarzut, a prokuratura wnioskuje o tymczasowy areszt. Grozi jej nawet do 15 lat więzienia.

43-letnia mieszkanka powiatu łukowskiego została zatrzymana przez policję na polecenie Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Stało się to, gdy na jaw wyszło, jak Monika B. od siedmiu traktowała swoją córkę.

 

ZOBACZ: Policjant złamał przepisy na drodze. Nagrał go kierowca

 

Policjanci informują, że matka aplikowała niebezpieczną substancję na twarz i kark dziecka. Doprowadziło to do trwałych zmian na ciele dziewczynki i jej oszpecenia. - Cały proceder miał trwać od 2017 roku - przekazał Andrzej Fijołek rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.

Sprawa Moniki B. Jest areszt tymczasowy

Co więcej kobieta w internecie organizowała zbiórki pieniędzy, które miały zostać przeznaczone na sfinansowanie leczenia córki. 

 

- Te uszkodzenia zgłaszała jako spowodowane chorobami różnego typu. Powodowała je sama matka - przekazała Agnieszka Kępka, prokurator Prokuratury Okręgowej w Lublinie. 

 

ZOBACZ: Porwania Polaków. Rzecznik MSZ wskazał niebezpieczne kraje

 

Kobieta usłyszała zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznała się do winy. - Składała wyjaśnienia, jednak ich treści nie ujawniamy - dodała prokurator. Cały czas trwają badania dziecka. 

 

W środę sąd zdecydował o aresztowaniu jej na trzy miesiące. 

 

Dawid Skrzypiński / ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie