Mariusz Błaszczak prostuje słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. "Fake news"

Polska

- To jest fake news. Pojawia się, odkąd pamiętam - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w "Gościu Wydarzeń". Polityk odniósł się do wypowiedzi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który stwierdził, że Jarosław Kaczyński jest "izolowany od informacji".

Mariusz Błaszczak prostuje słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. "Fake news"
Polsat News, YT/Kancelaria Prezydenta
Mariusz Błaszczak komentuje słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego

- Jarosław Kaczyński nie ma pełnego rozeznania w złożoności polskich spraw. Jest dość skutecznie izolowany przez kierownictwo od faktycznych informacji - mówił w Radiu RMF24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Krzysztof Ardanowski

 

Innego zdania jest Mariusz Błaszczak, który w "Gościu Wydarzeń" stwierdził, że "to jest fake news". - Pojawia się, odkąd pamiętam. (...) To tak jak z końcem PiS-u, który jest ogłaszany któryś raz - mówił szef klubu PiS. Błaszczak dodał następnie, że Ardanowski "nie jest popularnym" politykiem partii. 

 

Polityk przyznał, że nie jest zszokowany słowami partyjnego kolegi. - Poznałem posła Ardanowskiego. To tak, jakbym czytał mainstreamowe media - dodał.

Mariusz Błaszczak o podsłuchach Pegasusem

Podczas posiedzenia Rady Gabinetowej we wtorek premier Donald Tusk przekazał, że zobowiązał ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego do przekazania kompletu dokumentów, które potwierdzają zakup oraz "korzystanie w sposób legalny i nielegalny" z systemu szpiegowskiego Pegasus. - Lista "ofiar" tych praktyk jest bardzo, bardzo długa - powiedział szef rządu.

 

Tego samego dnia odbyła się rada kierownictwa PiS. Błaszczak przekazał, że nie rozmawiano o podsłuchach systemem Pegasus. Jak stwierdził, informacje o inwigilowaniu polityków PiS Pegasusem to "wrzutka".

 

ZOBACZ: Pegasus. Kierownictwo PiS zwołało spotkanie na Nowogrodzkiej. Chodzi o podsłuchy

 

- Donald Tusk zaczął Radę Gabinetową od tego wystąpienia, bo tematyka Rady była dla niego niekorzystna. Tusk nie chce realizować dużych inwestycji w Polsce, bo są niekorzystne dla Niemiec - stwierdził polityk PiS.

 

WIDEO: Mariusz Błaszczak w "Gościu Wydarzeń"

 

 

Według niego jeśli polityka Polski wobec Niemiec będzie prowadzona "na miękko", "będziemy znowu tanią siłą roboczą, tak jak 2015 roku". - W Niemczech nie ma kto zbierać szparagów. Migranci z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki jakoś nie chcą - powiedział Mariusz Błaszczak.

M. Błaszczak o "mechanizmie w MON"

Polityk PiS odniósł się do swojego następcy na stanowisku ministra obrony narodowej, czyli Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Zajmuje się audytem, a tu wojna na Ukrainie, Rosja jest coraz bardziej zuchwała - stwierdził.

 

- Cały mechanizm, który stworzyłem w MON, służył temu, że trzeba być aktywnym, poszukiwać linii kredytowych, a jeżeli mamy "hołd tuski" to co będzie w konsekwencji? To, że kontrakty amerykańskie i koreańskie staną się bezprzedmiotowe - powiedział były minister.

 

Władysław Kosiniak-Kamysz odwołał w środę komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej gen. Tomasza Połucha oraz jego zastępcę gen. Roberta Jędrychowskiego. - Nie znam uzasadnienia. Być może chodzi o czystkę w Wojsku Polskim - skomentował Mariusz Błaszczak.

 

ZOBACZ: Zmiany w dowództwie Żandarmerii Wojskowej. Minister odwołał dwóch generałów

 

Odnosząc się do przyszłorocznych wyborów prezydenckich polityk stwierdził, że rozmowy na ten temat w PiS zaczną się pod koniec 2024 roku.

 

W opinii Błaszczaka w koalicji rządzącej jest konflikt. - Rafał Trzaskowski z Szymonem Hołownią, a jeszcze mówi się o Donaldzie Tusku jako o kandydacie na prezydenta - powiedział polityk PiS.

 

Wcześniejsze wydania "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie