Gdańsk. 9-latek pod lodem. Akcja ratunkowa na kanale Raduni
Na zamarzniętą taflę kanału Raduni w Gdańsku wszedł dziewięciolatek. Lód zaczął pękać i chłopiec wpadł do wody. Udało mu się z niej wydostać, ale utknął na środku zbiornika. Na pomoc ruszyła nie tylko policja, ale także pochodnie, którzy również uczestniczyli w akcji ratunkowej.
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 14. Wówczas gdańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na wysokości ulicy Salwator na zamarzniętym lodzie kanału Raduni przebywa dziecko, pod którym chwilę wcześniej załamał się lód.
ZOBACZ: USA. Dwaj bracia utonęli w lodowatej wodzie. Załamał się pod nimi lód
Po przybyciu na miejsce okazało się, że chłopiec zdołał wydostać się z wody, ale cienki lód w każdej chwili mógł się pod nim zarwać ponownie. Aby dostać się do kanału musieli pokonać barierkę przy moście.
Gdańsk. Chłopiec zdjęty z lodu dzięki współpracy policjantów i przechodniów
Policjanci sprawdzili grubość pokrywy lodu. Była bardzo cienka, nie było możliwości wejścia na nią czy położenia się na niej. Mundurowi zaczęli uspokajać przerażonego chłopca i rękami złapali się bierki, nachylając się w stronę dziewięciolatka.
ZOBACZ: Bochotnica: 15-latek zginął podczas łowienia ryb. Załamał się pod nim lód
Pomóc funkcjonariuszom zdecydowała się przechodnie, którzy dodatkowo podtrzymywali za ręce policjantów. Funkcjonariusze poinstruowali dziecko, jak bezpiecznie ma opuścić oblodzony kanał i po chwili złapali je za ręce oraz ściągnęli z lodu.
Na brzegu przemoczony i zmarznięty chłopiec został okryty policyjnymi kurtkami. Okazało się, że mieszkał niedaleko, więc policjanci zaprowadzili go do domu i przekazali pod opiekę mamie. Na miejsce przyjechała karetka, której załoga zbadała dziewięciolatka i stwierdziła, że nie wymaga on hospitalizacji.
Nagranie z interwencji dostępne jest na stronie gdańskiej policji.
Policjanci przypominają, że wchodzenie na zamarznięty zbiornik wodny może być niebezpieczne, ponieważ grubość lodu może różnić się na każdym odcinku, a przysypana śniegiem tafla czasem nie pozwala trafnie ocenić jego grubości.
ZOBACZ: Krasnobród: Pod mężczyzną załamał się lód. Na ratunek ruszył burmistrz
"Jeśli widzimy, że na lodzie bawią się dzieci pozostawione bez opieki lub przemieszczają się wędkarze, którym może grozić niebezpieczeństwo, zawsze należy reagować i zadzwonić pod alarmowy numer 112" - apelują policjanci.
Co jeżeli sami znajdziemy się w takiej sytuacji? "Jeżeli to możliwe, połóż się płasko, rozkładając szeroko ręce, starając się wydostać na lód. Jeśli jesteś w stanie, to zdejmij buty, pozbędziesz się w ten sposób niepotrzebnego obciążenia i łatwiej będziesz mógł utrzymać się na powierzchni. W kierunku brzegu przemieszczaj się w pozycji leżącej. W pierwszej kolejności zaalarmuj służby ratunkowe, dzwoniąc pod nr 112" - radzi policjant.
Czytaj więcej