R. Trzaskowski o działaniach rządu: Nie wszystko da się robić w białych rękawiczkach

Polska
R. Trzaskowski o działaniach rządu: Nie wszystko da się robić w białych rękawiczkach
Polsat News
Rafał Trzaskowski

- Nie wszystko da się robić w białych rękawiczkach - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w "Gościu Wydarzeń", komentując działania nowego rządu. Zapewnił również, że zgadza się ze wszystkimi inicjatywami podjętymi dotychczas przez ministrów Donalda Tuska, ponieważ, jak stwierdził, "najpierw jest czas na twarde decyzje, a później na spokojną rozmowę".

Ponieważ Rafał Trzaskowski obchodzi w środę 52. urodziny prowadzący program Bogdan Rymanowski zaczął rozmowę pytaniem o największe polityczne marzenie prezydenta Warszawy.

 

- Żeby jak najwięcej osób poszło do wyborów samorządowych i zagłosowało w nich - odpowiedział Trzaskowski. Polityk przyznał też, że jego sztab wyborczy już się formuje, a jednocześnie trwają negocjacje z Lewicą i Trzecią Drogą w sprawie potencjalnej koalicji. - Jest szansa na porozumienie w bardzo wielu miastach - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Wybory samorządowe. Premier Donald Tusk ogłosił datę

 

Następnie podkreślił, że porażka PiSu w wyborach samorządowych jest jego celem, ponieważ rozpoczęłoby to dezintegrację partii Jarosława Kaczyńskiego.

R. Trzaskowski: Nie wszystko da się robić w białych rękawiczkach

Zapytany o to, czy zgadza się z dotychczasowymi działaniami rządu Donalda Tuska i czy wszystkie z nich uważa za słuszne odparł: "oczywiście, że tak". Stwierdził, że w przypadku TVP minister Bartłomiej Sienkiewicz miał tylko jedno wyjście. W podobnym tonie wypowiedział się o rozwiązaniach podjętych przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara ws. prokuratury.

 

- Pan prokurator Barski to jest tylko i wyłącznie figurant polityczny. Tych ludzi dla dobra polskiej demokracji trzeba się po prostu pozbyć - oświadczył, po czym dodał, że odwołany niedawno prokurator krajowy został odwołany z urlopu z pogwałceniem prawa, więc nie powinien w ogóle pełnić swojej dotychczasowej funkcji.

 

ZOBACZ: Prok. Dariusz Barski: Jestem Prokuratorem Krajowym

 

Prezydent Warszawy stwierdził również, że PiS i prezydent Andrzej Duda "doprowadzili do tego, że mamy podwójne państwo". - Niestety nie wszystko da się robić w białych rękawiczkach. W niektórych przypadkach konieczne były szybkie decyzje - podkreślił. - Później potrzebna będzie spokojna dyskusja - o mediach i niezależnej prokuraturze - dodał.

 

R. Trzaskowski o J. Kaczyńskim: Żyje w świecie paranoi i teorii spiskowych

Kolejnym tematem poruszonym w programie były oskarżenia kierowane przez polityków PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, wobec Trzaskowskiego w związku z zatrzymaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W trakcie gdy policja weszła do Pałacu Prezydenckiego, na wysokości Belwederu zepsuł się autobus, opóźniając powrót kolumny prezydenckiej na Krakowskie Przedmieście. Posłowie opozycji uważają, że prezydent Warszawy mógł maczać w tym palce.

 

- Pan prezes Kaczyński żyje w świecie paranoi i teorii spiskowych. To, że wierzy w autobus pokazuje w jakiej formie psychicznej jest - powiedział Trzaskowski. Polityk zapewnił również, że żadni kierowcy nie należą do służb, a autobus stanął z powodu zwykłej awarii. - Tam nawaliła hydraulika w związku z bardzo dużymi mrozami - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Autobus zablokował wyjazd z Belwederu. Rafał Trzaskowski: To była zwykła awaria

R. Trzaskowski o S. Hołowni: Bardzo mu kibicuję

Na koniec Bogdan Rymanowski zapytał prezydenta Warszawy o to, jak ocenia dotychczasową pracę Szymona Hołowni w roli marszałka Sejmu, a także, czy nie boi się, że rośnie mu potencjalny konkurent w nadchodzących wyborach prezydenckich.

 

- Ja oddycham z ulgą - zaczął Trzaskowski. - Kibicuję Szymonowi Hołowni, bo dzięki niemu parlamentaryzm znowu odzyskuję powagę. Bardzo się cieszę i kibicuję, by udało mu się przywrócić powagę w polskim parlamencie - zapewnił.

an / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie