Chaos w prokuraturze. Czesław Mroczek: Doszło do złodziejskiego mechanizmu

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl
Chaos w prokuraturze. Czesław Mroczek: Doszło do złodziejskiego mechanizmu
Polsat News
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek we wtorkowym programie "Graffiti"

- PiS przegrał wybory, a chce nadal kierować prokuraturą. Poprzez złodziejski mechanizm doprowadzono do tego, że kompetencje Prokuratora Generalnego przesunięto na poziom Prokuratora Krajowego - uznał w programie "Graffiti" wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. To echo decyzji o odwołaniu Dariusza Barskiego z funkcji I zastępcy Prokuratora Generalnego, z czym nie zgadza się m.in. prezydent Andrzej Duda.

Wiceszef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek został zapytany przez prowadzącego Marcina Fijołka o możliwość interwencji policji wokół sporu dotyczącego sprawowania funkcji Prokuratora Krajowego. 

 

- To musi rozstrzygnąć sąd. Mamy do czynienia ze sporem prawnym. Podważane są decyzje Prokuratora Generalnego dotyczące statusu Prokuratora Krajowego. Pan Dariusz Barski ma prawo odwołać się do sądu i w postępowaniu sądowym szybko byśmy z tego problemu wyszli. Niestety w tej sprawie nie są uruchamiane prawidłowe procedury, tylko obrona interesu PiS-u, wywołująca poważne kryzysy ustrojowe - powiedział parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej.

Konflikt wokół prokuratury. Wiceszef MSWiA: Niech przemówi siła argumentu

Marcin Fijołek dopytał również swojego gościa, czy bierze pod uwagę wyprowadzenie Dariusza Barskiego z prokuratury.

 

- Tam pracują służby ministerstwa sprawiedliwości, więc my tego problemu nie będziemy mieli. Potrzeba w tej sprawie rozstrzygnięcia prawnego, nie siłowego. Niech przemówi siła argumentu, a nie przemoc - stwierdził Czesław Mroczek. 

 

ZOBACZ: Prok. Dariusz Barski: Jestem Prokuratorem Krajowym

 

Poseł KO uznał, że jeżeli Dariusz Barski ma wątpliwości dotyczące decyzji swojego szefa Adama Bodnara to powinien zaskarżyć zaistniałą sytuację do sądu pracy, co zdaniem gościa pomogłoby rozwiązać spór prawny. - Chodzi o pilnowanie swoich interesów. Ta sprawa jest podobna do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - dodał polityk. 

Prokurator Krajowy odwołany. "Złodziejski mechanizm"

Prowadzący zapytał również wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, czy traktuje Dariusza Barskiego jako człowieka związanego z Prawem i Sprawiedliwością w prokuraturze.

 

- PiS przegrał wybory, a chce nadal kierować prokuraturą. Poprzez złodziejski mechanizm doprowadzono do tego, że kompetencje Prokuratora Generalnego przesunięto na poziom Prokuratora Krajowego. Odpowiedzialność polityczną przed społeczeństwem miałby ponosić nowy minister sprawiedliwości, a prokuraturą rządziłby Zbigniew Ziobro. To jest złodziejski mechanizm, a strażnikiem tego układu miałby być Andrzej Duda ponieważ nie zgodziłby się na zmianę ustawy - powiedział Czesław Mroczek.

 

ZOBACZ: Poseł PiS przegrał zakład. Przyniósł do studia dwie bańki mleka

 

Wiceminister dodał, że nowemu rządowi zależy na niezależności prokuratury i rozdzielenia funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości ale nie ma na to zgody środowiska prezydenta Andrzeja Dudy. 

Rozproszenie kompetencji. Prokuratura w kryzysie

Marcin Fijołek dopytał swojego gościa, dlaczego minister Adam Bodnar nie zgłosił swoich wątpliwości względem Dariusza Barskiego na swoim stanowisku w swoich pierwszych dniach urzędowania. 

 

- Prokuratura jest instytucją o hierarchicznym podporządkowaniu, co jest wyrażone w ustawie. Prokurator Generalny zwrócił się do swoich zastępców z uwagą o utracie zaufania i prosił ich, aby pozwolili mu funkcjonować i zrezygnowali ze swoich stanowisk. Odmowa podporządkowania temu poleceniu wywołuje konflikt. Nie udawajmy, że nie wiemy o co chodzi. Zbigniew Ziobro w ten sposób chciałby nadal kierować prokuraturą i żeby nie były podjęte wszystkie śledztwa z okresu rządów PiS-u - stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej. 

 

WIDEO: Czesław Mroczek w "Graffiti"

 

Adam Bodnar odwołał swojego zastępcę. Sprawa trafiła do TK

Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie tymczasowe, w którym nakazał Prokuratorowi Generalnemu i organom władzy publicznej powstrzymanie się od działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego pełnienia funkcji Prokuratora Krajowego.

 

W programie "Graffiti" poseł KO stwierdził, że decyzja TK związana jest z upolitycznieniem instytucji. - Trybunał pani Przyłębskiej nie ma żadnej wiarygodności i prawie tytułu prawnego. W tej sprawie wypowiadały się sądy, stwierdzając, że ten organ został przesiąknięty wirusem politycznym, uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie - powiedział Czesław Mroczek. 

 

ZOBACZ: Spór o Prokuratora Krajowego. Prezydent złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego

 

Marcin Fijołek zapytał również swojego gościa o sprawę wtargnięcia policji do Pałacu Prezydenckiego, w którym przebywali skazani politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.

 

- Policja ze współdziałaniu ze Służbą Ochrony Państwa wykonała polecenie sądu. Byliśmy w sytuacji, że skazani przebywali na terenie Kancelarii Prezydenta i w jakiejś mierze korzystały z jej ochrony. Przebywali tam wiele godzin, wyszli nawet na konferencje prasowej. Policja wybrała najlepszy moment na zatrzymanie. Akcja była profesjonalna, szybka i skuteczna - uznał poseł. 

 

ZOBACZ: M. Kamiński w więzieniu. Konieczne było podanie środków odżywczych

 

Parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wypełniło dwa cele w postaci realizacji orzeczenia sądu oraz uwolnienia prezydenta Andrzeja Dudy od udzielania schronienia osobom skazanym, co naruszało przepisy prawa. 

 

- Wszyscy powinni podziękować policji, że zatrzymanie zostało przeprowadzone sprawnie, bez naruszania godności urzędu - skwitował Czesław Mroczek. 

 

Wszystkie odcinki "Graffiti" dostępne tutaj.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie