Oświadczenie adwokata Tomasza Grodzkiego. "Organy ścigania próbują zdyskredytować senatora"

Polska Bartosz Treder / sgo / polsatnews.pl
Oświadczenie adwokata Tomasza Grodzkiego. "Organy ścigania próbują zdyskredytować senatora"
Wikimedia commons/materiały prasowe
Senator Tomasz Grodzki "jest przekonany o niewinności" wszystkich oskarżonych

"Postępowanie miało na celu podważenie autorytetu prof. Tomasza Grodzkiego, którego organy ścigania próbują zdyskredytować i przykryć jego kosztem kolejną aferę, dotyczącą osób związanych z partią Prawo i Sprawiedliwość" - napisał w oświadczeniu mec. Jacek Dubois o sprawie rzekomych zarzutów byłego marszałka Senatu. W piśmie stwierdzono również, że polityk jest "przekonany o niewinności".

Prokuratura Regionalna w Szczecinie złożyła do sądu akt oskarżenia wobec 30 osób podejrzewanych o korupcję w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie-Zdunowie, kierowanym przez prof. Tomasza Grodzkiego. Pierwotne informacje wskazywały, że wśród oskarżonych jest również senator Koalicji Obywatelskiej. Ostatecznie prokurator Marcin Lorenc zaprzeczył tym doniesieniom.

 

ZOBACZ: Korupcja w Szczecinie. "Tomasz Grodzki nie jest oskarżony"

 

- Pan Tomasz Grodzki nie musi nic mówić, nie musi udowadniać swojej niewinności, bo nie jest podejrzanym i oskarżonym. Czym innym jest składanie oświadczeń medialnych, a czym innym jest rola procesowa. Tylko od woli politycznej pana senatora zależy, czy będzie mógł złożyć takie oświadczenia w sądzie - przekazał śledczy. 

Sprawa senatora Grodzkiego. "Manipulacja prokuratury"?

Do redakcji polsatnews.pl oświadczenie w tej sprawie wysłał pełnomocnik prof. Tomasza Grodzkiego, Jacek Dubois. Adwokat w piśmie zaznaczył, że 2 stycznia Prokuratura Regionalna w Szczecinie poinformowała opinię publiczną o skierowanym oskarżeniu przeciwko osobom związanym ze szpitalem kierowanym przez senatora KO.

 

ZOBACZ: Zbigniew Konwiński broni Tomasza Grodzkiego: Wcześniej nie budził zainteresowania prokuratury

 

"Oświadczenie (prokuratury - red.) zawiera próbę manipulacji, ponieważ sugeruje, jakoby prof. Tomaszowi Grodzkiemu postawiono zarzuty karne, co jest nieprawdą" - napisał prawnik. Dodał, że nieprawdziwą sugestią jest również, jakoby wszyscy oskarżeni w sprawie byli lekarzami zatrudnionymi w szpitalu. "Wśród oskarżonych jest trzech lekarzy - wybitnych specjalistów w swojej dziedzinach, księgowa i 26 pacjentów" - dodał.

 

Zdaniem Jacka Dubois, pacjenci zostali oskarżeni ponieważ odmówili potwierdzenia przed prokuratorem, że byli zmuszani do dokonywania wpłat na Fundację za świadczenia medyczne. Wpłaty miały być dokonywane dobrowolnie i legalnie. 

"Próba przykrycia kolejnej afery". Jest akt oskarżenia

"W ocenie prof. Tomasza Grodzkiego działanie Prokuratury stanowi kolejną próbę zdyskredytowania go przez prokuraturę związaną z byłym ministrem sprawiedliwości poprzez połączenia jego nazwiska z procederem korupcyjnym" - napisano w oświadczeniu. Mecenas Jacek Dubois wskazuje, że działanie organów ścigania może mieć na celu odwrócenie uwagi od sprawy prawomocnego skazania posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

 

ZOBACZ: Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. "Jeszcze jest szansa wybawienia"

 

W piśmie wskazano, że prof. Tomasz Grodzki jest "przekonany o niewinności wszystkich oskarżonych", którzy jego zdaniem mieli paść ofiarą działalności politycznej prokuratury. 

 

"Postępowanie miało na celu podważenie autorytetu prof. Tomasza Grodzkiego, którego organy ścigania próbują zdyskredytować i przykryć jego kosztem kolejną aferę dotyczącą osób związanych z partią Prawo i Sprawiedliwość" - dodano.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie