Białoruś. Alaksandr Łukaszenka znów uderza w Polaków. Uniemożliwia start w wyborach

Świat

Alaksandr Łukaszenka podpisał ustawę odbierającą możliwość startu w wyborach prezydenckich m.in. osobom z podwójnym obywatelstwem lub posiadającym dokumenty dające przywileje i ulgi w innych krajach. Oznacza to, że członkowie mniejszości polskiej, dysponujący obywatelstwem lub Kartą Polaka, nie będą mogły zostać prezydentem kraju. Przy okazji satrapa z Mińska zapewnił sobie nietykalność.

Białoruś. Alaksandr Łukaszenka znów uderza w Polaków. Uniemożliwia start w wyborach
Associated Press/Alexander Zemlianichenko
Alaksandr Łukaszenka podpisał ustawę ograniczającą prawa Polaków na Białorusi

Białoruski przywódca złożył w środę podpis pod nowelizacją ustawy "o prezydencie Republiki Białoruś". Wśród wprowadzonych zmian znalazły się m.in. kwestia nietykalności prezydenta po ustąpieniu z urzędu, reforma Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego, a także ograniczenie praw wyborczych emigrantów i mniejszości narodowych - podaje Biełsat.

 

Poprawki do ustawy dostosowały prawo do oficjalnych wyników referendum, które przeprowadzonego 27 lutego 2022 roku. Według władz w Mińsku za wprowadzeniem reform opowiedziało się 65 proc. wyborców.

Zmiany na Białorusi. Ktoś z mniejszości polskiej nie zostanie prezydentem

Nowelizacja podpisana przez Alaksandra Łukaszenkę - dyktatora nieuznawanego za legalnie sprawującego rządy m.in. przez Unię Europejską - zaostrza wymagania dla osób chcących ubiegać się o najwyższy urząd w państwie. Od teraz kandydaci muszą mieć co najmniej 40 lat i muszą mieszkać w kraju na stałe przynajmniej od 20 lat.

 

ZOBACZ: Białoruś. Alaksandr Łukaszenka spotkał się z dziećmi uprowadzonymi z Ukrainy

 

W wyborach prezydenckich w ogóle nie będą mogły startować osoby z podwójnym obywatelstwem, zagranicznym pozwoleniem na pobyt lub posiadające dokumenty dające przywileje i ulgi w innych państwach. Ten ostatni punkt dotyczy m.in. posiadaczy Karty Polaka, która przysługuje mieszkającym za granicą osobom o polskich korzeniach.

Nowe prawo na Białorusi. Dożywotnia nietykalność dla satrapy z Mińska

Biełsat zwraca także uwagę na inny zapis zawarty w nowelizacji, który przyznaje byłym prezydentom nietykalność. Oznacza to, że w wypadku ustąpienia Łukaszenki ze stanowiska nie będzie on mógł być zatrzymany, aresztowany, ani skazany za przestępstwa popełnione w czasie wieloletnich rządów.

 

ZOBACZ: Alaksandr Łukaszenka napisał do papieża Franciszka. "Dziękuję za troskę o Białoruś"

 

Zmiany wprowadzone na podstawie referendum konstytucyjnego dotkną również Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego (OZL). Dotychczas zbierało się ono raz na około pięć-sześć lat. Teraz uzyskało status organu konstytucyjnego, a jego członkowie będą wybierani na pięcioletnią kadencję.

 

OZL przejmie część kompetencji prezydenta i rządu, którzy, wraz z parlamentem, będą wykonywać decyzje organu. Sam Alaksandr Łukaszenka zostanie jednak jego członkiem. Będzie także mógł mu przewodniczyć, więc władza dyktatora zapewne nie zmaleje.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie