Australia. W Brisbane jadowity wąż przerwał mecz tenisa. "Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego"

Świat
Australia. W Brisbane jadowity wąż przerwał mecz tenisa. "Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego"
Associated Press/Frank Franklin II
Wtargnięcie jadowitego węża na kort nie pokrzyżowało planów byłego mistrza US Open (zdjęcie ilustracyjne)

Jadowity wąż przerwał pojedynek tenisa między Austriakiem Dominic Thiemem i Australijczykiem Jamesem McCabem. Tenisiści spotkali się w meczu kwalifikacyjnym do turnieju w australijskim Brisbane. Gad został zauważony przez widzów w przerwie po pierwszym secie. Na miejsce wezwano specjalistę, który złapał węża, co pozwoliło na wznowienie zmagań sportowych.

Australia słynie ze swojej fauny, pełnej śmiertelnie niebezpiecznych zwierząt. W lokalnych mediach można znaleźć liczne artykuły opisujące przygody mieszkańców, którzy znaleźli w swoich domach jadowite węże czy pająki.

 

Mimo niewątpliwej sławy Australii były mistrz US Open Austriak Dominic Thiem zapewne nie podejrzewał, że spotka się oko w oko z zabójczym gadem na korcie tenisowym, tak jednak się stało.

 

ZOBACZ: Holandia: Mamba zielona na ulicach miasta. Wąż uciekł z terrarium

Australia. Brisbane International. Incydent na meczu tenisa

Dominic Thiem zmierzył się w sobotę z młodym Australijczykiem Jamesem McCabem w pierwszej rundzie kwalifikacji do turnieju Brisbane International. Mecz początkowo nie układał się po myśli Austriaka, który przegrał pierwszego seta stosunkiem gemów 2-6. Kiedy przygotowywał się mentalnie do powrotu na kort gra została wstrzymana.

 

ZOBACZ: Australia: Nastolatek zaatakowany przez rekina. Chłopca nie udało się uratować

 

Obecni na trybunach widzowie spostrzegli przy korcie węża. Na miejsce wezwano pracowników ochrony, a następnie profesjonalnego łapacza węży, któremu udało się schwytać 50-centymetrowego gada. Lokalne media podały, że intruz to przedstawiciel gatunku nibykobra siatkowana, jednego z najbardziej jadowitych węży na świecie.

Jadowity intruz przerwał mecz tenisa. "Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego"

Przerwa w grze trwała około 40 minut. Po powrocie na kort Thiem ustępował początkowo swojemu przeciwnikowi. W porę zdążył się jednak otrząsnąć z szoku, odrobić straty i ostatecznie wygrać mecz.

 

Na pomeczowej konferencji Austriak przyznał, że nigdy wcześniej nie doświadczył czegoś podobnego. - Na pewno nigdy tego nie zapomnę - cytuje wypowiedź tenisisty "BBC News".

 

ZOBACZ: Australia: Tragiczna burza w Boże Narodzenie. Zginęło 10 osób

 

- Naprawdę kocham zwierzęta, zwłaszcza egzotyczne. Ale powiedzieli mi, że to był naprawdę jadowity wąż i sytuacja była naprawdę niebezpieczna - dodał Thiem.

Kajetan Leśniak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie