Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. Politycy pojawili się na sejmowej komisji

Polska
Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. Politycy pojawili się na sejmowej komisji
PAP/Leszek Szymański
M. Kamiński i M. Wąsik pojawili się na spotkaniu komisji

Na posiedzeniu sejmowej komisji pojawili się skazani prawomocnym wyrokiem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. - Zostaliśmy zaproszeni, dlatego przychodzimy. Ja mandat poselski uzyskałem nie z łaski marszałka - przekazał Mariusz Kamiński. - Byliśmy na liście, jesteśmy w pracy - dodał. Szymon Hołownia 21 grudnia stwierdził wygaśnięcie mandatów polityków.

Skazani prawomocnym wyrokiem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się na posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

 

- W mojej ocenie, tak samo jak w ocenie marszałka Hołowni, nie powinni pełnić już funkcji posłów. Przychodzą w sposób demonstracyjny, celowo. My dzisiaj tu musimy pracować nad projektem budżetu - powiedziała przewodnicząca komisji Maria Janyska.

 

Podczas komisji szef gabinetu marszałka Sejmu próbował wręczyć postanowienie Szymona Hołowni w sprawie wygaśnięcia mandatów. Kamiński i Wąsik nie przyjęli dokumentów. A po chwili opuścili posiedzenie komisji. Wcześniej odmówili przyjęcia dokumentów. 

 

"Na Komisji Administracji panowie Wąsik i Kamiński otrzymali postanowienie Marszałka Sejmu o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu. Odmówili przyjęcia dokumentów, co nie wpływa na skuteczność czynności" - przekazał polityk.

 

 

Kamiński i Wąsik na posiedzeniu komisji. "To, co robicie, jest nieprzyzwoite"

- Zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie komisji indywidualnie, dlatego przychodzimy. Ja mandat poselski uzyskałem nie z łaski marszałka Hołowni. Jesteśmy na liście, jesteśmy w pracy - powiedział Mariusz Kamiński po wyjściu z komisji. - To jest nielegalne. To, co zrobiono, jest nieprzyzwoite - przekazał Kamiński.

 

Polityk dodał, że nie otrzymał jeszcze listu poleconego z decyzją marszałka. - Czekam na formalne dostarczenie przesyłki. Wówczas będziemy odwoływać się od decyzji - zaznaczył.

 

WIDEO: Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. Politycy pojawili się na sejmowej komisji

 

 

- To jest skandal. Nigdy nie widziałem, aby jakiś urzędnik sejmowy przychodził i wymachiwał mi przed oczami jakimiś papierami. Przeszkadzał mi w wykonywaniu obowiązku posła - przekazał Maciej Wąsik. - Nikt nie ma prawa zakazywać nam wykonywania mandatu - dodał.

 

ZOBACZ: Kamiński i Wąsik bez mandatów posła. Śmiszek: Powinni oczekiwać pukania do drzwi

 

- Niezależnie jak potoczą się moje losy to nadal będę działał publicznie, nawet z więzienia. Nie może być tak, że walczący z korupcją idzie do więzienia - podsumował Mariusz Kamiński.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent podtrzymuje decyzję o ułaskawieniu

W środę 20 grudnia Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia. Dzień później marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecydował o wygaszeniu ich mandatów. Mimo to Kamiński i Wąsik pojawili się na sali plenarnej, a były szef MSW pokazał tzw. gest Kozakiewicza.

 

Politycy utrzymują, że są niewinni. Ich stanowisko podziela także prezydent, który w 2015 roku, jeszcze przed zapadnięciem prawomocnego wyroku, ułaskawił Kamińskiego i Wąsika.

 

ZOBACZ: Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. Przypomniano wypowiedź prezydenta

 

20 grudnia Andrzej Duda spotkał się z politykami w Pałacu Prezydenckim i - powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - potwierdził swoją decyzję sprzed ponad ośmiu lat.

 

Wyrok dotyczy sprawy, gdy politycy byli jeszcze szefami Centralnego Biura Antykorupcyjnego i odpowiadali m.in. za podżeganie do korupcji i fałszowanie dokumentów oraz innych przestępstw w tzw. aferze gruntowej.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie