Ruch obrońcy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na razie nie trafią do więzienia

Polska
Ruch obrońcy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na razie nie trafią do więzienia
Polsat News
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński

Dotychczas nie ma decyzji o zatrzymaniu i doprowadzeniu do aresztu polityków Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obrońca skazanych złożył wnioski o umorzenie postępowania. Sąd ma teraz dwa tygodnie na odpowiedź. 20 grudnia byli ministrowie otrzymali wyrok dwóch lat bezwzględnego więzienia.

Adwokat Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - powołując się na prezydenckie ułaskawienie - złożył wniosek o umorzenie postępowania wykonawczego, czyli skierowania ich do więzienia, lub o odmowę wszczęcia tego postępowania do czasu publikacji w Monitorze Polskim decyzji, że politycy nie są już posłami - poinformował RMF24. 

 

Sąd ma teraz dwa tygodnie na rozpatrzenie wniosków. W ramach tej procedury wystąpiono do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o odpis postanowienia o wygaszeniu mandatów, informację, czy skazanym doręczono te dokumenty oraz czy i kiedy złożono odwołania do Sądu Najwyższego.

 

Skierowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do więzienia może zależeć teraz od tego, czy i kiedy Sąd Najwyższy potwierdzi wygaśnięcie ich mandatów.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent podtrzymuje decyzję o ułaskawieniu

W środę 20 grudnia Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia. Dzień później marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecydował o wygaszeniu ich mandatów. Mimo to Kamiński i Wąsik pojawili się na sali plenarnej, a były szef MSW pokazał tzw. gest Kozakiewicza.

 

Politycy utrzymują, że są niewinni. Ich stanowisko podziela także prezydent, który w 2015 roku, jeszcze przed zapadnięciem prawomocnego wyroku, ułaskawił Kamińskiego i Wąsika.

 

ZOBACZ: Kamiński i Wąsik bez mandatów posła. Śmiszek: Powinni oczekiwać pukania do drzwi

 

W środę 20 grudnia Andrzej Duda spotkał się z politykami w Pałacu Prezydenckim i - powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - potwierdził swoją decyzję sprzed ponad ośmiu lat.

 

Wyrok dotyczy sprawy, gdy politycy byli jeszcze szefami Centralnego Biura Antykorupcyjnego i odpowiadali m.in. za podżeganie do korupcji i fałszowanie dokumentów oraz innych przestępstw w tzw. aferze gruntowej.

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie