Gdańsk. Kolejna sprawa zabójcy Pawła Adamowicza. Stefan Wilmont usłyszał wyrok

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl
Gdańsk. Kolejna sprawa zabójcy Pawła Adamowicza. Stefan Wilmont usłyszał wyrok
PAP/Adam Warżawa
Gdańsk. Proces Stefana Wilmonta ws. zerwania pagonów

Zabójca Pawła Adamowicza Stefan Wilmont usłyszał kolejne nieprawomocne orzeczenie sądu - rok pozbawienia wolności za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta na służbie. Sędzia w orzeczeniu zaznaczyła, że wyrok został wydany ze zwróceniem uwagi na "potrzebę bycia medialnym" sprawcy.

W czwartek Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Stefana Wilmonta na rok więzienia za zerwanie pagonu funkcjonariuszowi policji. Podczas odczytywania wyroku zabójcy Pawła Adamowicza nie było na sali rozpraw. Proces dotyczył incydentu z kwietnia 2022 roku.

Kolejna sprawa zabójcy Pawła Adamowicza

Sędzia Anna Grzyb-Koniuszaniec, odczytując wyrok, wskazała, że sąd uznał Stefana Wilmonta za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu w akcie oskarżenia. Oskarżony naruszył nietykalność policjanta, znieważając go podczas pełnienia obowiązków służbowych.

 

ZOBACZ: Zabójstwo Pawła Adamowicza. Obrońca Stefana Wilmonta składa apelację

 

W trakcie odczytywania uzasadnienia sędzia podkreśliła, że "czynność sprawcza polegająca na wyrwaniu odzieży policjanta, jej fragmentu w postaci pagonu odzwierciedlającego stopień formacji mundurowej, związana była z przekroczeniem nienaruszalnego marginesu wolności cielesnej pokrzywdzonego tj. strefy, która powinna być wolna od ingerencji w nią innej osoby".

Naruszenie nietykalności policjanta. Rok więzienia

Sędzia Grzyb-Koniuszaniec, odczytując uzasadnienie, podkreśliła, że sąd orzekł karę roku pozbawienia wolności, mając na uwadze społeczną szkodliwość czyny. "Nadto, nie tracąc z pola widzenia wcześniejszej karalności oskarżonego na długoletnią karę pozbawienia wolości" - uzasadniała sędzia według relacji PAP. 

 

ZOBACZ: Gdańsk. Zabójca Pawła Adamowicza, Stefan W., ponownie stanie przed sądem

 

W odczytywanym uzasadnieniu wyroku sąd miał również na względzie pobudki działania sprawcy. Stefan Wilmont miał tłumaczyć swoje zachowanie "potrzebą bycia medialnym", co sąd uznał za dążenie do prowokowania i podsycania zainteresowania mediów swoją osobą. 

 

Wyrok jednego roku pozbawienia wolności jest nieprawomocny.

Głośna sprawa zabójstwa 

W marcu tego roku, Stefan Wilmont został skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska, do którego doszło w styczniu 2019 roku podczas koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wilmont wbiegł na scenę z nożem i śmiertelnie ranił prezydenta Pawła Adamowicza. Ponadto pod koniec listopada 2023 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Wilmonta na pół roku więzienia za podrabianie pism procesowych.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie