Posłowie Prawa i Sprawiedliwości w siedzibie PAP. Doszło do przepychanek z ochroną

Polska

W sobotę nad ranem doszło do przepychanek między posłami PiS, a pracownikami zewnętrznej firmy ochroniarskiej w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej. - Ci panowie próbowali zaprowadzić swoje porządki - przekazał Mariusz Błaszczak. - Naszym zdaniem działanie posłów to akcja polityczna - powiedział nowy prezes PAP Marek Błoński. Na miejscu trwa - według PiS - interwencja poselska.

Czterech mężczyzn w eleganckich ubraniach stoi w pomieszczeniu przypominającym hol. Dwóch z nich stoi bliżej widza i patrzy wprost na aparat. W tle widać przeszklone drzwi, za którymi widoczna jest choinka ozdobiona światełkami.
Polsat News

Pracownicy firm ochroniarskich, wynajętych na zlecenie nowo powołanego prezesa PAP Marka Błońskiego, przyjechali do siedziby Agencji przy ul. Brackiej w Warszawie w sobotę około trzeciej nad ranem.

 

W holu budynku przebywało wówczas kilku posłów PiS, którzy zagrodzili ochroniarzom drogę do wind i schodów, prowadzących na wyższe piętra siedziby spółki. Między nimi na miejscu miało dojść do przepychanek. Obecnie sytuacja jest nieco spokojniejsza.

 

- Trwa interwencja poselska związana z próbą przejęcia przez zewnętrzną firmę ochroniarską Polskiej Agencji Prasowej - przekazał Mariusz Błaszczak. - Dziś postawni panowie weszli do PAP i próbowali zaprowadzić swoje porządki - dodał.

 

Posłowie PiS powiedzieli, że będą w siedzibie pełnić dyżury. Dopóki sytuacja się nie rozwiąże, to parlamentarzyści deklarują, że zostaną na miejscu. 

 

- Wprowadziliśmy do siedziby PAP zewnętrzną firmę. Sprawa wygląda tak, że w siedzibie PAP trwa tzw. interwencja poselska - powiedział nowy prezes PAP Marek Błoński. - My jej nie utrudniamy, chociaż nie zgadzamy z nią. Naszym zdaniem jest to bardziej akcja polityczna - przekazał.

 

WIDEO: Posłowie Prawa i Sprawiedliwości w siedzibie PAP. Doszło do przepychanek z ochroną

 

Posłowie PiS w siedzibie PAP. Doszło do przepychanek

Kolejnym podjętym przez nowy zarząd spółki krokiem jest zapewnienie bezpieczeństwa i uporządkowanie dostępu do budynku, z pomocą firm ochroniarskich. - Normalny tryb pracy Agencji zostanie przywrócony tak szybko, jak to możliwe - zapewnił Błoński.

 

Zaznaczył, że posłowie, wykonujący interwencje poselskie, zgodnie z prawem mogą przebywać w wyznaczonym do tego pomieszczeniu przy wejściu głównym do budynku.

 

Posłowie zarzucali Błońskiemu, że według zapisów ustawy o PAP, nie może pełnić funkcji prezesa, a co za tym idzie - nie może podejmować takich decyzji jak zatrudnianie firm świadczących usługi ochroniarskie.

 

Marek Błoński powtarzał, iż zatrudnienie firm zewnętrznych jest jego uprawnieniem jako prezesa PAP, a także obowiązkiem, wynikającym z konieczności zapewnienie bezpieczeństwa w budynku.

Zmiany w mediach publicznych. Powołanie nowych prezesów

Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i ich rady nadzorcze.

 

Minister powołał nowe rady nadzorcze spółek, które z kolei wyłoniły nowe zarządy spółek. Minister kultury i dziedzictwa narodowego mianował na prezesa PAP Marka Błońskiego. Minister kultury odwołał dotychczasowego prezesa PAP Wojciecha Surmacza.

 

Od środy w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej przebywają parlamentarzyści PiS, którzy - jak wskazują - przeprowadzają interwencję poselską.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Michał Blus / mbl / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie