Ambasador Niemiec w Moskwie: Putin nie zamierza negocjować z Ukrainą. Opowiada się za kontynuacją

Świat
Ambasador Niemiec w Moskwie: Putin nie zamierza negocjować z Ukrainą. Opowiada się za kontynuacją
PAP/EPA/MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Władimir Putin

- Władimir Putin nie zamierza negocjować z Ukrainą i w zdecydowany sposób opowiada się za kontynuowaniem wojennego kursu - przekazał ambasador Niemiec w Moskwie Alexandr Graf Lambsdorff. Dyplomata zaznaczył, że dzieje się to mimo tego, że społeczeństwo rosyjskie coraz bardziej tęskni za normalnością. Jednocześnie coraz więcej niemieckich polityków domaga się, aby ich kraj dozbroił się.

- Putin właśnie potwierdził swoje cele wojenne, nie jest on w ogóle skłonny do negocjacji - stwierdził ambasador Niemiec w Moskwie Alexandr Graf Lambsdorff w komentarzu dla portalu Redaktionsnetzwerk Deutschland.

 

Według dyplomaty jest też mało prawdopodobne, aby Putin zmienił swoje stanowisko po wyborach prezydenckich, które odbędą się w marcu 2024 roku. Nic nie wskazuje też na to, aby dyktatora miał ktoś zastąpić.

 

- Należy spodziewać się reelekcji Putina - podkreślił Lambsdorff, wyjaśniając, że "obecnie nie zauważa" żadnych luk w putinowskim systemie, a także nie widzi żadnych przesłanek świadczących o tym, że gospodarz Kremla uskarża się problemy zdrowotne.

Ambasador Niemiec w Moskwie: Sankcje są skuteczne

Zdaniem niemieckiego dyplomaty dalsze zaostrzenie unijnych sankcji wobec Moskwy jest skuteczne. - Aktywowanie sankcji nie powoduje natychmiastowej zmiany zachowania strony ukaranej. Sankcje mają na celu zwiększenie kosztów określonego zachowania. I udowodniono, że to ma miejsce - wyjaśnił.

 

Ambasador zauważył też, że wśród "zwykłych Rosjan" widoczna staje się chęć odejścia od wojny, pojawiają się oznaki "tęsknoty za pokojem". - Z badań wynika, że chęć powrotu do normalności jest bardzo silna. Wiele osób niepokoi się z powodu inflacji i ograniczenia możliwości podróżowania, będących wynikiem sankcji - przekazał słowa dyplomaty portal ntv/RTL.

 

Lambsdorff, związany z partią FDP, kieruje placówką dyplomatyczną w Rosji od sierpnia. "Stanowisko ambasadora w Moskwie jest obecnie jednym z najtrudniejszych, jakie ma do zaoferowania federalne MSZ. Po rosyjskim ataku na Ukrainę Rosja i Niemcy kilkakrotnie wydalały wzajemnie swoich dyplomatów. Stosunki dyplomatyczne między obydwoma krajami są bardzo chłodne" - przypomniał portal. 

Niemcy. Coraz więcej polityków wzywa kraj do dozbrojenia się 

Do podwojenia wydatków Niemiec na uzbrojenie wezwał m.in. szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen. Zdaniem eksperta obecnie podczas wojny niezbędne są drony. W kwietniu 2022 roku Bundestag zgodził się na zakup 140 dronów Heron 1, które mają uzyskać zdolność operacyjną dopiero w połowie 2024 roku.

 

- Wojna na Ukrainie pokazuje, że bez dronów nie będzie możliwości obrony własnego kraju - podkreślił Patrick Sensburg, szef stowarzyszenia rezerwistów, wskazując na potrzebę dalszego zwiększania liczby dronów dla Bundeswehry.

 

ZOBACZ: Niemcy wysyłają do Ukrainy superbroń. To cios dla Rosji

 

Do końca 2025 roku Niemcy chcą uruchomić system obrony przeciwrakietowej Arrow 3. - To nie wystarczy! Potrzebujemy ponownie klasycznej wojskowej obrony powietrznej; tak szybko, jak to możliwe - skomentował były komisarz Bundeswehry Hans-Peter Bartels.

 

Komisarz wskazał też na "powszechne" braki w amunicji - od pocisków przeciwokrętowych po amunicję artyleryjską, a także na konieczność zamówienia "dodatkowo 500 nowoczesnych pocisków manewrujących Taurus".

 

Wielu ekspertów zwróciło też uwagę na konieczność wzmocnienia infrastruktury, w tym lepszej ochrony linii energetycznych i sieci telekomunikacyjnych przed cyberatakami, ponieważ pod tym względem "Niemcy są nadal słabe" - ocenił "Bild".

 

Ponadto szkoły i uniwersytety powinny w większym stopniu edukować w kwestiach dotyczących zadań Bundeswehry i bezpieczeństwa kraju. "Należy zbadać, czy programy nauczania nie wymagają poprawy pod kątem tematyki związanej z zagrożeniami, geostrategią i gotowością obronną" - przyznał przewodniczący związku nauczycieli Stefan Duell.

Michał Blus / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie