USA. Mężczyzna próbował wnieść naboje do samolotu. Były zawinięte w pieluchę

Świat

Ochroniarzy na lotnisku La Guardia w Nowym Jorku zaniepokoiła jednorazowa pielucha, którą zauważyli w bagażu jednego z podróżujących. Gdy ją rozwinęli, okazało się, że jest pełna naboi do pistoletu. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, jak zawiniątko trafiło do jego torby.

Grupa naboi leży na metalowej powierzchni po lewej stronie. Po prawej stronie widoczne są niebieskie rękawiczki i biała chusteczka zawinięte razem.
X/ Transportation Security Administration
USA. Ochrona lotniska znalazła naboje zawinięte w pieluchę

Pracownicy ochrony na lotnisku La Guardia wyciągnęli pieluchę z bagażu podręcznego pasażera po tym, jak w urządzeniu do prześwietlania bagaży uruchomił się alarm. O incydencie poinformowała Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu. Po rozwinięciu pieluchy okazało się, że jest ona pełna naboi do pistoletu 9 mm.

 

ZOBACZ: USA. Mężczyzna uniewinniony po 48 latach odsiadki

 

Właścicielem bagażu okazał się mieszkaniec stanu Arkansas, który kupił bilety na lot do Chicago. Mężczyzna początkowo upierał się, że nie wiedział o tym, że pielucha znalazła się w jego torbie. Potem zasugerował, że musiała ją tam włożyć jego partnerka. Został spisany przez policję i odpowie za wykroczenie.

USA. Naboje znalezione w pieluszce

Agencja Associated Press wskazała, że próby wnoszenie broni i amunicji do samolotów są częstym problemem w Stanach Zjednoczonych. Do podobnych incydentów dochodziło także na La Guardii.

 

W zeszłym miesiącu funkcjonariusze Administracji ds. Bezpieczeństwa Transportu znaleźli pistolet kalibru .45 i magazynek załadowany sześcioma nabojami ukryty w parze butów Nike w bagażu rejestrowanym. Amerykańskie przepisy pozwalają na przewożenie broni w dużym bagażu pod warunkiem, że jest spakowana w odpowiednio zabezpieczonym pojemniku.

 

Na początku 2021 r. ochrona przechwyciła 13 naboi ukrytych w pudełku z gumą do żucia. Ochroniarze wypatrzyli kule pomiędzy drażetkami. Mężczyzna posiadał amunicję nielegalnie i tłumaczył, że torbę na wyjazd pożyczył od syna.

 

W kwietniu w jednej z toreb podręcznych funkcjonariusze znaleźli załadowany pistolet kalibru .22 i łącznie 100 sztuk amunicji. Właściciel bagażu został aresztowany. Tłumaczył, że był na strzelnicy i zapomniał wyjąć broni przed wyjazdem na lotnisko.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

lmo/ac / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie