G. Schetyna zapowiada projekt o jawności majątku współmałżonków

Polska
G. Schetyna zapowiada projekt o jawności majątku współmałżonków
Polsat News
"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"

W "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii" politycy dyskutowali o oświadczeniach majątkowych, również premiera Mateusza Morawieckiego. Grzegorz Schetyna zapowiedział ustawę o jawności majątku współmałżonków polityków. Z kolei Sławomir Mentzen mówił o zgromadzonych bitcoinach i wskazał, co jego zdaniem należy zrobić, żeby się wzbogacić. Rymanowski pytał również o ustawę wiatrakową.

Bogdan Rymanowski zapytał swoich gości o oświadczenia majątkowe. Sławomir Mentzen zgromadził bitcoiny warte blisko pięć milionów złotych, dwa domy i ponad milion złotych oszczędności. Posiada również pokaźne udziały w firmach.

 

- Wielokrotnie powtarzałem, że do majątku dochodzi się oszczędnością, pracowitością i przedsiębiorczością (...). Natomiast jest bardzo ważna sprawa. Te bitcoiny, które posiadam, to zarobiłem na nich tylko i wyłącznie dlatego, że nie słuchałem polityków, Komisji Nadzoru Finansowego, która od 10 lat ostrzegała wszystkich, żeby nie inwestować w kryptowaluty - stwierdził współlider Konfederacji.

 

ZOBACZ: Oświadczenia majątkowe polityków. Wiemy, ile oszczędności mają Jarosław Kaczyński i Donald Tusk

 

- Gdybym te pieniądze wtedy, 10 lat temu, kiedy kupiłem bitcoiny, zainwestował w zarządzane najpierw przez platformersów, a potem pisowców spółki Skarbu Państwa, to pieniądze bym stracił. Dlatego wielki apel do państwa. Jak chcecie zarobić pieniądze, to nie słuchajcie polityków - powiedział Mentzen.

 

- Ale teraz pan jest politykiem - zauważył dziennikarz.

 

- Co ze mnie za polityk panie redaktorze - odparł Mentzen.

G. Schetyna zapowiada projekt o jawności majątku współmałżonków polityków

Z kolei Mirosław Suchoń z Polski 2050 zwracał uwagę na problem z wiarygodnością oświadczeń majątkowych. - Umyka nam tu cała, duża sfera tych majątków, które zostały podzielone. Na przykład jak w przypadku premiera Morawieckiego, co do którego nie mamy żadnych informacji, takich realnych, prawdziwych, jakim dysponuje majątkiem, w jaki sposób majątek został zgromadzony - stwierdził.

 

WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"

 

 

- Przecież jest rozdzielność majątkowa, która została dokonana w momencie, kiedy okazało się, że to będzie informacja, która może być dostępna publicznie. Ważne jest, żebyśmy jako obywatele mieli pewność, że majątek został zgromadzony w sposób legalny. W przypadku takim, jak przykład premiera Morawieckiego, gdzie majątek został podzielony, nie mamy żadnej pewności, że to zostało w sposób legalny, zgodny z prawem zostało zgromadzone - mówił dalej.

 

ZOBACZ: Prokuratura umorzyła postępowania ws. Jarosława Kaczyńskiego. Analizowano nagrania demonstrantów

 

- Ale o czym pan mówi? - odpowiedział od razu Łukasz Schreiber z PiS. - Pan teraz opowiada kompletne bzdury. Wszyscy wiedzieli z jakim majątkiem zaczynał, kiedy pełnił funkcję publiczną - zaznaczył.

 

W dyskusji Grzegorz Schetyna zapowiedział złożenie na początku 2024 roku projektu ustawy o jawności majątków współmałżonków polityków. Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat zaznaczyła, że jej formacja poprze takie rozwiązanie.

Ustawa wiatrakowa. KO: Sprawa jest banalna

W ustawie o zamrożeniu cen energii proponowanej przez Koalicję Obywatelską i Polskę 2050 pojawiły się zapisy, które ułatwiają budowę elektrowni wiatrowych. Politycy PiS zarzucili oponentom, że to "lobbingowa wrzutka", która doprowadzi do wywłaszczeń.

 

- Sprawa jest banalna tak naprawdę. Pokazuje tylko jak będzie wyglądać funkcjonowanie między większością parlamentarną a opozycją. (...) Mam wrażenie, że nie może się PiS pogodzić z porażką wyborczą. Nie mogą się odnaleźć, odszukać swojego miejsca w opozycji - ocenił Grzegorz Schetyna.

 

- Nie ma afery - dodał, że "doszło do niezręczności", z której się wycofano i projekt zostanie zmieniony. - Sprawy nie ma - wskazał. Zaznaczył jednak, że należy wyjaśnić kto za "niezręczność" odpowiada. - Było nieporozumienie, które zostało wykorzystane przez przyszłą opozycję w sposób nadnormatywny - dodał, choć najwyraźniej nie przekonał Łukasza Schreibera.

 

ZOBACZ: Ustawa wiatrakowa. PiS zapowiada wnioski do prokuratury i CBA

 

- Szanuję pana inteligencję, dlatego uważam, że pan sobie z nas robi jaja w tym momencie. Z widzów Polsatu przede wszystkim - odparł polityk PiS. - Przez lata robią wielki rwetes, wielką akcję atakowania Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo tak jest możliwe wywłaszczenie, choć nikt nie został wywłaszczony, to oni uznają, że pod wiatraki warto zrobić wywłaszczenie, zmniejszają odległość z 700 do 300 metrów (wiatraków od zabudowań - red.), dopuszczają możliwość, by od rezerwatów przyrody taka odległość była. Zaliczają OZE jako inwestycje celu publicznego, stwierdzają, że uchwałą rady gminy można zastąpić miejscy plan zagospodarowania przestrzennego - wymieniał Schreiber. - To jest mokry sen lobbystów - dodał.

 

Borys Budka zapowiedział już, że odległość od budynków w ustawie zostanie zwiększona do 500 metrów. Wskazał również, że prace nad ustawą będą kontynuowane.

 

Wcześniejsze odcinki "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii" możesz zobaczyć TUTAJ.

Jakub Krzywiecki / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie