Jastrzębie-Zdrój: Czeszka ukradła mleko ze sklepu. Ochroniarz wskoczył na jej auto
Próba kradzieży mleka z dyskontu w Jastrzębiu-Zdroju zakończyła się scenami jak z filmu sensacyjnego. Czyn 26-letniej Czeszki widział ochroniarz. Uznał, że nie podaruje występku i za wszelką cenę starał się zatrzymać kobietę. Gdy złodziejka próbowała odjechać, wskoczył na maskę jej samochodu. Ostatecznie dopiął swego, a wydarzenia, jakie rozegrały się w śląskim mieście, udało się nagrać.

Do zdarzenia doszło w środę około godz. 20. Jak informuje lokalna policja, 26-latka weszła do jednego ze sklepów w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie), zabrała z półki dwa opakowania mleka w proszku dla dzieci i wyszła, nie płacąc za towar.
Zareagował pracownik ochrony, który widział próbę kradzieży. Starał się zatrzymać kobietę, ale początkowo udało jej się ominąć mężczyznę i wsiąść do swojej skody.
Czeszka chciała ukraść mleko. Ochroniarz nie odpuszczał. Jest nagranie
Kobieta zamknęła drzwi auta i ruszyła. Ochroniarz postanowił, że nie odpuści i wskoczył na maskę pojazdu. Nadal nie zamierzał puścić jej wolno.
ZOBACZ: Ruda Śląska. Wypchnęli z tramwaju mężczyznę z niepełnosprawnością. Policja prosi o pomoc
"Wyjechała z parkingu na jezdnię i przejechała z mężczyzną na masce swojego pojazdu około 200 metrów. W trakcie swojej jazdy, na skrzyżowaniu przejechała także na czerwonym świetle. Po chwili zrozumiała, co zrobiła i się zatrzymała" - informuje Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak się okazało, kobieta jest obywatelką Czech. Została zatrzymana i usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej