Prognoza na poniedziałek, 20 listopada. Kolejny etap zmian w pogodzie: Nadchodzą mroźne dni
Wchodzimy właśnie w kolejny etap zmian w pogodzie. Wszystko wskazuje na to, że zima nie ugnie się pod naporem cieplejszego powietrza z zachodu i nad częścią kraju utrzyma się mróz - także w ciągu dnia. Zobacz, co przyniesie pogoda w poniedziałek, 20 listopada.
Jaka pogoda w poniedziałek, 20.11.23 rano?
Polska będzie podzielona na dwie części, gdzie panować będą zupełnie różne warunki temperaturowe. Na północnym wschodzie utrzyma się mróz. Spodziewamy się, że na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach, Podlasiu i w północnej części Mazowsza słupki rtęci mogą pokazać nawet minus dwie kreski, choć nad zdecydowaną większością tego obszaru termika będzie zbliżona do zera stopni Celsjusza.
W pozostałych częściach kraju o wiele cieplej: na Dolnym Śląsku termometry mogą wskazać nawet 9 stopni. Im dalej na wschód, tym chłodniej. Uwaga, od rana nad zdecydowaną większością kraju będą przechodzić dość intensywne opady: na zachodzie deszczu, a wschodzie deszczu ze śniegiem i śniegu.
Praktycznie nad całą Polską dominować będą gęste chmury piętra niskiego. Raczej nie ma co liczyć na choćby przelotne rozpogodzenia i chwile, kiedy słońce przebije się zza obłoków na dłużej. Zachęcamy też do obserwowania najnowszych informacji o alertach pogodowych na IMGW. Tym bardziej że w poniedziałek mogą wystąpić opady marznące!
Jaka pogoda w poniedziałek, 20.11.23 w południe?
Podział Polski na część ciepłą i zimną wciąż się utrzyma. Nawet na północnym wschodzie chłód nie zelżeje. Spodziewamy się, że całodobowe przymrozki lub temperatury zbliżone do zera stopni Celsjusza (poza terenami górskimi) utrzymają się:
- we wschodniej części Pomorza Gdańskiego,
- na Warmii i Mazurach,
- na Podlasiu,
- na północnych krańcach Mazowsza,
- w północnej części Lubelszczyzny.
W tym samym czasie, na zachodzie i południu będzie o wiele cieplej. Możliwe, że we Wrocławiu, Gorzowie Wielkopolskim i Szczecinie słupki rtęci dobiją nawet do 10-12 stopni! Niestety, ale nad niemal całą Polską wciąż będą dominować chmury i opady. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że te będą przez całą dobę przemieszczać się po bardzo dokładnie wytyczonych liniach:
Padać nie powinno tylko w centralnej Wielkopolsce, na ziemi łódzkiej i w północnej części Kielecczyzny. Popołudniem aura powinna być też dość łaskawa dla zachodniej części Pomorza. Wszędzie indziej sytuacja będzie trudna.
Jaka pogoda w poniedziałek, 20.11.23 wieczorem?
Raz jeszcze możemy powtórzyć, jak mantrę, że Polska będzie podzielona na część zimną i ciepłą. Ich układ nie ulegnie znaczącej zmianie względem tego, z czym będziemy musieli się mierzyć praktycznie przez cały poranek i popołudnie. Chłód może wlać się także na Kujawy oraz na Pojezierze Pomorskie - to właściwie jedyne różnice.
Na północnym wschodzie wskazania termometrów nie zmienią się: liczymy na -1 stopień Celsjusza z niewielkimi odchyleniami. Najzimniej będzie na Suwalszczyźnie, tam nawet -4 kreski. Dla kontrastu, w Tatrach "tylko" minus dwa.
Na zachodzie i w centrum kraju spodziewamy się 5-6 stopni po zmroku. Nic nie wskazuje na to, by opady miały ustać, choć spodziewamy się zmniejszenia ich intensywności - zwłaszcza na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Górnym Śląsku.
Po przejściu ciepłych mas powietrza otworzy się droga dla chłodnego powietrza znad Skandynawii. Spodziewamy się, że zacznie ono spływać nad Polskę już w nocy z poniedziałku na wtorek. Ile potrwa ochłodzenie? O tym opowiemy w jutrzejszym newsie.
Czytaj więcej