Sesja w kopalni. Posłanka PO Marta Wcisło mówi o skandalu
W korytarzach kopalni Bogdanka zorganizowano rozbieraną sesję. Posłanka Platformy Obywatelskiej Marta Wcisło, która ujawniła sprawę, grzmi o skandalu, a kopalnia się odcina. Władze Bogdanki twierdzą, że faktycznie wiedziały, że sesja powstanie, jednak nie miały pojęcia, jakie zdjęcia będą wykonywane.

"Uwaga! To nie żart. To sesja zdjęciowa w kopalni Bogdanka (Pole Stefanów, sekcja warsztatowa 28/29 października 2023 r.). I to nie są górniczki. Czy po zaręczynach przyszedł czas na wieczór kawalerski pod ziemią? Skandal!" - napisała na Facebooku posłanka Platformy Obywatelskiej Marta Wcisło.
Do wpisu dołączyła kolaż kilku zdjęć, które miały zostać zrobione podczas sesji. Na fotografiach widoczne są półnagie kobiety, a zdjęcia wyglądają, jakby były zrobione w trakcie normalnej pracy kopalni. W tle widać pracujących górników.
Portal Jawny Lublin skontaktował się z Martą Wcisło. Posłanka twierdzi, że zdjęcia od kilku dni krążą po wewnętrznych komunikatorach spółki. Polityczka podkreśliła, że w Bogdance organizowano wcześniej sesje zdjęciowe, ale nigdy o podobnym charakterze. Jej zdaniem sesja szkodzi wizerunkowi kopalni i ośmiesza pracę górników.
Kontrowersje w kopalni. Zaręczyny polityka PiS
Równocześnie posłanka przypomniała o skandalu, jaki wybuchł na początku roku w Bogdance. Wizytę w kopalni, w której większościowym udziałowcem jest państwowa spółka, złożył wtedy Michał Moskal, który jest szefem gabinetu politycznego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Jak informowały wtedy media, polityk PiS zjechał wtedy w towarzystwie kilku osób oraz swojej partnerki na głębokość 960 metrów. Będąc pod ziemią, Michał Moskal oświadczył się swojej partnerce. Sprawa wywołała kontrowersje i zrodziła pytania o zachowanie procedur bezpieczeństwa.
Sesja w Bogdance. Kopalnia odcina się od sprawy
Do sprawy sesji fotograficznej odniosły się władze Bogdanki. W wydanym oświadczeniu stwierdzono, że "Lubelski Węgiel Bogdanka nie został poinformowany o kontrowersyjnym charakterze tej sesji zdjęciowej".
Podkreślono również, że w weekend, kiedy miała powstać sesja, ruchem kopalni zarządza zewnętrzna firma, a fotografowane miały być maszyny górnicze.
"Tego dnia prace górnicze kontrolowane były przez Korporację Gwarecką S.A. w związku z zawartą z tą spółką umową. LW Bogdanka nie miała więc wiedzy o rodzaju wykonywanych zdjęć, tym bardziej że zgłoszony wniosek o zgodę na fotografowanie dotyczył zdjęć górniczych „ciągników BIZON w warunkach dołowych"" - napisano.
Władze Bogdanki poinformowały, że rozważają skierowania roszczeń przeciwko spółce ATUT, na której potrzeby wykonano sesję. Wyciągnięcie konsekwencji zapowiedziano także w stosunku do pracowników, którzy nie przestrzegali przepisów BHP.
O kontrowersyjną sesję kopalni został zapytany w programie "Graffiti", polityk PiS Stanisław Karczewski.
- Akurat w tej sprawie nie mam żadnego zdania. Nie jestem zwolennikiem sesji, aktów w ogóle - powiedział Stanisław Karczewski. Dodał, że Marta Wcisło jest znana ze swojej aktywności, ale "nie zawsze ta aktywność jest trafna".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej