Wypadek na A1. Media o istnieniu dwóch policyjnych notatek. Policja zaprzecza

Polska
Wypadek na A1. Media o istnieniu dwóch policyjnych notatek. Policja zaprzecza
"Interwencja"/PSP w Łodzi
W wypadku na A1 zginęła trzyosobowa rodzina

Policja odniosła się do piątkowych doniesień "Rzeczpospolitej" w sprawie wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Według dziennika istnieją dwie sprzeczne notatki policyjne sporządzone po tragicznym zdarzeniu z udziałem bmw.

Do tragedii na A1 doszło 16 września. Pasażerowie kii wracali znad morza na Śląsk. Na wysokości Sierosławia (woj. łódzkie) rozpędzone bmw z impetem uderzyło w koreański pojazd, który następnie wpadł na bariery ochronne i stanął w płomieniach. Martyna, Patryk oraz ich pięcioletni syn Oliwier nie mieli szans.

 

Kierowca bmw miał na początku śledztwa status świadka. O decyzji o przedstawieniu zarzutu spowodowania wypadku komunikacyjnego dowiedział się, gdy przebywał za granicą. Wydano za nim list gończy, a po kilkudziesięciu godzinach zatrzymano w Dubaju.

Wypadek z udziałem bmw. Nowe doniesienia

W piątek "Rzeczpospolita" przekazała informację o istnieniu dwóch policyjnych notatek sporządzonych po wypadku. W pierwszej opisane są okoliczności zdarzenia. Znajduje się w niej informacja, że bmw brało w nim udział. Druga notatka ma być zupełnie inna.

 

ZOBACZ: Sebastian M. zatrzymany. Kierowca bmw "trafiony" w Dubaju

 

"Rolę (...) kierowcy bmw, jako sprawcy tragicznego wypadku na A1, wybieliła druga notatka sformułowana przez wysokiego oficera policji. Stoi w sprzeczności z ustaleniami policjantów, którzy byli na miejscu zdarzenia" - napisał dziennik.

 

- 17 października do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęły materiały wyłączone z postępowania Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Dotyczą niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z czynnościami podejmowanymi na miejscu wypadku drogowego oraz w okresie bezpośrednio po jego zaistnieniu, czyli czynu z art. 231 §1 kodeksu karnego - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wypadek na A1. Policja reaguje na doniesienia

Do sprawy odniosła się w piątek policja.

 

"W związku z dzisiejszą publikacja na łamach gazety "Rzeczpospolita" artykułu 'Czy ktoś krył kierowcę' stanowczo podkreślamy, że po wypadku do którego doszło 16 września 2023 roku na autostradzie A1 została sporządzona tylko jedna notatka urzędowa mówiąca o przebiegu zdarzenia. Jest to dokument napisany przez policjanta będącego na miejscu wypadku, a jej treść jest zgodna z ustaleniami policjantów i prokuratora, którzy prowadzili tam czynności procesowe" - czytamy w komunikacie na stronie Policji Łódzkiej.

 

ZOBACZ: Wątpliwości wokół wypadku BMW na A1. Nowe informacje o kierowcy


"Zawiera ona opis przebiegu zdarzenia wskazując na bezpośredni udział i związek bmw z wypadkiem. Autorem tego dokumentu nie jest 'wysoki oficer policji' jak twierdzi redaktor 'Rzeczpospolitej', a funkcjonariusz ruchu drogowego. Kategorycznie zaprzeczamy również, aby została sporządzona druga notatka urzędowa mówiąca o przebiegu przedmiotowego wypadku" - dodano.

 

Sebastian M. wciąż przebywa w Dubaju. Trwają formalności związane z jego ekstradycją do Polski.

 

Źródło: Rzeczpospolita

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie