Radosław Sikorski w "Gościu Wydarzeń": Gdybyśmy mieli jedną listę, to byłoby wiadomo, kto wygra
- Byłem zwolennikiem jednej listy - powiedział Radosław Sikorski zapytany o przedwyborcze sondaże. - Gdybyśmy mieli jedną listę, to dzisiaj byłoby wiadomo, kto wygra - dodał. Polityk skomentował także frekwencję na "Marszu Miliona Serc". - To była największa manifestacja w historii Warszawy - stwierdził.
Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał Radosława Sikorskiego o liczbę osób, które wzięły udział w "Marszu Miliona Serc". Według źródła PAP, na trasie przemarszu znajdowało się wówczas 100 tysięcy. Szef PO Donald Tusk zwracając się do uczestników marszu powiedział, że "jest nas więcej niż milion".
- To była największa manifestacja w historii Warszawy - odpowiedział polityk.
Radosław Sikorski odniósł się także do konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach.
- Wiemy, że do Spodka wchodzi 11 tys. ludzi - a to znaczy, że u nas było kilkadziesiąt razy osób więcej niż na konwencji PiS - dodał.
- U nas było morze flag polskich, ale też europejskich - powiedział europoseł PO. - W Katowicach nie zauważyłem ani jednej unijnej flagi. To pokazuje, że nacjonaliści nie uważają się za część Unii Europejskiej - wskazał.
Radosław Sikorski skomentował także sondaże przedwyborcze.
- Byłem zwolennikiem jednej listy. Gdybyśmy mieli jedną listę, to dzisiaj byłoby wiadomo, kto wygra - odpowiedział. Dodał, że sondaże dają Trzeciej Drodze stabilne dziewięć procent.
"W temacie szczucia na migrantów i opozycję niech oni już się zamkną"
Prowadzący zapytał europosła o brak zaproszenia na marsz dla pani Joanny z Krakowa. To po interwencji policji u tej kobiety, Donald Tusk zapowiedział Marsz Miliona Serc.
- Nie znam tej sytuacji, nie chcę jej komentować - odpowiedział Radosław Sikorski.
Polityk odniósł się także do afery wizowej w rządzie PiS.
- Dali ponad 200 tys. wiz ludziom spoza Europy. Więcej niż jakikolwiek rząd w tysiącletniej historii Polski - powiedział Radosław Sikorski. - W temacie szczucia na migrantów i opozycję niech oni już się zamkną - dodał.
WIDEO: Radosław Sikorski w "Gościu Wydarzeń": Gdybyśmy mieli jedną listę, to byłoby wiadomo, kto wygra
"Nikt z nas nie mówi, że członkowie PiS są Niemcami"
Europoseł PO został zapytany o słowa Donalda Tuska, który na koniec marszu obiecał zakończenie wojny polsko-polskiej dzień po wyborach.
- Jest zasadnicza różnica między dwoma obozami politycznymi. Oni odmawiają nam polskości - przekazał Sikorski. - Nikt z nas nie mówi, że oni są Niemcami - podkreślił.
Polityk dodał, że "należy ich rozliczyć za łamanie konstytucji i pojednać się z tymi, których oni oszukali".
ZOBACZ: "Marsz Miliona Serc". Rafał Trzaskowski: Idziemy po zupełnie nową Polskę
- Wygrana na Słowacji rządu populistycznego to nie jest dobra informacja. Unia Europejska może wytrzymać tylko pewną liczbę rządów populistycznych - skomentował wyniki wyborcze u naszych południowych sąsiadów, gdzie wygrał Robert Fico i jego partia Smer.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej