Ziobro broni Wawrzyka. "Nie ma cienia dowodu, że uczestniczył w procederze przestępczym"

Polska
Ziobro broni Wawrzyka. "Nie ma cienia dowodu, że uczestniczył w procederze przestępczym"
PAP/Piotr Polak/Polsat News

- Nie ma w tej chwili cienia dowodu, że Piotr Wawrzyk uczestniczył w procederze przestępczym - oświadczył w radiu RMF FM minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk trafił w piątek do szpitala.

Zbigniew Ziobro został zapytany m.in. o to, czy prokuratura planuje przesłuchanie byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka ws. nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. - Tak, oczywiście na pewno do takiego przesłuchania dojdzie - zapewnił minister.

 

- Na ten moment mogę powiedzieć, wbrew twierdzeniom polityków Platformy Obywatelskiej, że nie ma w tej chwili cienia dowodu, który by wskazywał, że pan Wawrzyk czerpał jakiekolwiek korzyści - powiedział Ziobro.

 

ZOBACZ: Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego: Ta sprawa rujnuje reputację naszego kraju

 

Zaznaczył, przy tym, że z materiałów procesowych i operacyjnych, które posiada prokuratura, nie ma dowodu, żeby Wawrzyk uczestniczył w procederze przestępczym. - Pan Wawrzyk przyznał się, chyba napisał nawet list, że zaufał pewnej osobie, która wykorzystała to i uczestniczyła w tym procederze. I poniósł odpowiedzialność polityczną - podkreślił minister.

 

- W momencie, kiedy ustalenia pokazały, że są mechanizmy nieprawidłowości, które mogą dotykać obszaru nawet pana Wawrzyka, to pan premier zwolnił pana Wawrzyka z funkcji i pan Wawrzyk został usunięty z list wyborczych. To pokazuje, że mechanizm działa jak należy - mówił Ziobro. 

Były wiceszef MSZ w szpitalu

W piątek RMF FM poinformowało, że były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk trafił do szpitala. Jak ustalił Polsat News, polityk trafił z obrażeniami do Samodzielnego Wojewódzkiego Zespołu Publicznych Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej w Warszawie.

 

ZOBACZ: Donald Tusk o Piotrze Wawrzyku: Życzę zdrowia

 

Według ustaleń Interii, losem polityka zainteresowali się najbliżsi. Próbowali dostać się do jego mieszkania, ale nikt nie otwierał. Następnie okazało się, że zdrowie Wawrzyka jest zagrożone. Na miejsce wezwano służby, posłowi pomocy udzielili funkcjonariusze. W jego mieszkaniu znaleziono też list.

 

Wawrzyk napisał w nim, że nie chce i nie może żyć z piętnem łapówkarza i przestępcy. Jego nazwisko pojawiło się w związku z  podejrzeniami o korupcję w MSZ.

Afera wizowa

W minionym tygodniu "Gazeta Wyborcza" napisała, że Piotr Wawrzyk, odpowiedzialny wówczas MSZ za sprawy konsularne i wizowe, okazał się autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. Według gazety, zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników. Dziennik napisał, że "z nieoficjalnych informacji wyłania się jednak obraz afery korupcyjnej, która umożliwiała napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich".

 

W czwartek portal Onet podał, że "ściągani przez ekipę Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood" a za przerzucenie do Ameryki każdy płacił 25-40 tys. dol. Według portalu jedna z grup przyjechała do Polski po naciskach wiceministra, a potem udała się do Meksyku, skąd próbowała się przedostać do USA, po czym amerykańskie służby ostrzegły polskie władze o utworzonym w ten sposób kanale przerzutowym nielegalnych imigrantów.

 

ZOBACZ: M. Przydacz: P. Wawrzyk poniósł odpowiedzialność polityczną

 

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w MSZ. W piątek szef resortu dyplomacji zdecydował m.in. o przeprowadzeniu kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz wszystkich placówkach konsularnych RP oraz o zwolnieniu ze stanowiska dyrektora Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością w MSZ Jakubem Osajdą.

 

W piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz dotyczy 268 uwzględnionych wniosków o przyspieszenie wydania. "W śledztwie Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, dotyczącym nieprawidłowości przy wydawaniu wiz, chodzi dokładnie o 268 uwzględnionych wniosków o przyspieszenie wydania wizy" - komunikat tej treści opublikowała w piątek wieczorem na swoim twitterowym profilu Prokuratura Krajowa.

 

"Prokuratura Krajowa apeluje o niepowielanie nieprawdziwych informacji o skali tego procederu" - napisano w mediach społecznościowych.

 

Dawid Kryska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie