Krzysztof Brejza zrezygnował z immunitetu. "Będę walczyć o prawdę"

Polska
Krzysztof Brejza zrezygnował z immunitetu. "Będę walczyć o prawdę"
Polsat News

Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza ogłosił na konferencji prasowej, że rezygnuje z immunitetu. Wcześniej o jego uchylenie wnioskowała gdańska prokuratura. - Chcę się zmierzyć z tymi kłamstwami, rezygnuje z immunitetu dla prawdy - podkreślił polityk.

- Jestem osoba uczciwą i zawsze będę walczył o prawdę. Niczego się nie boję, nie obawiam się Jarosława Kaczyńskiego, ani Zbigniewa Ziobry, dlatego złożyłem oświadczenie na ręce marszałka Tomasz Grodzkiego o rezygnacji z immunitetu senatorskiego - powiedział Brejza.  

 

- Wniosek skierowany wczoraj, godzinę po przyjęciu raportu przez komisję do spraw Pegasusa, opiera się na kłamstwach. Chcę się zmierzyć z tymi kłamstwami. Rezygnuje z immunitetu dla prawdy. Wniosek opiera się na zeznaniach byłej działaczki PiS oraz ludzi Ziobry, ponieważ jedna z tych osób, jest jego bliskim kolegą. Inna, pomawiająca mnie osoba, jest asystentką wojewody Bogdanowicza - oświadczył. 

 

Jak przekazał sprawa dotyczy sytuacji sprzed ośmiu lat. - Chodzi o rachunki na pluszowe wiewiórki, kalendarze. W tej sprawie służby użyły cyberbroni za 20 milionów, przeczesując moje życie, żeby cokolwiek na mnie znaleźć. Nie znaleźli nic - dodał Brejza. 

 

- W głównym wątku sprawy wyłudzeń słyszeliście państwo cztery lata temu kampanie hejtu przeciwko mnie, kiedy puszczano planszę, gdy rzekomo miałem brać udział w wyłudzeniach na pluszowe wiewiórki, a po bardzo wnikliwym sprawdzeniu mojego życia okazało się, że jestem czysty - podkreślił polityk KO.

 

 

Brejza: Ziobro zrobił "brudną wrzutkę" na czystych kłamstwach

Brejza przekazał, że sprawa rusza w sądzie, ale on sam nie jest wezwany na rozprawę. - Prokuratura uznała, że byłem oczerniany w tym postępowaniu, według mojej wiedzy prokurator, która je prowadziła, już w 2020 roku złożyła oświadczenie, że nie należy mi uchylać immunitetu, bo jestem osobą czystą i niewinną - stwierdził. 

 

- Pół roku temu prokurator okręgowy w Gdańsku, który prowadził to postępowanie podał się do dymisji, w związku z tym, że zorientował się, że byłem oczerniany i nielegalnie zastosowano narzędzie poprzez wyłudzone wnioski w oparciu o kłamstwo. Trzech agentów uciekło ze służby. Wczoraj zostali wymienieni z nazwisk - dodał senator.

 

ZOBACZ: Unijna komisja śledcza ds. Pegasusa krytyczna wobec Polski. "Prawo rządzących zastąpiło rządy prawa"

 

Chodzi m.in. o dyrektora Jarosława Szmidta z bydgoskiej delegatury CBA. - Uciekł do Orlenu, zarabia 30 tysięcy złotych. Dla przykrycia raportu komisji Pegasusa prokurator Ziobro decyduje o tym, aby zrobić taką "brudną wrzutkę" w oparciu o czyste kłamstwa. Jestem osobą uczciwą, niczego się nie boję, stąd decyzja o rezygnacji z immunitetu - podsumował polityk. 

Brejza złoży wniosek o popełnieniu przestępstwa

Głos w sprawie zabrała również żona senatora, Dorota Brejza. - Jesteśmy w teraz w sytuacji analogicznej do roku 2019, kiedy to upolitycznione służby specjalne kierowały wnioski o kontrolę operacyjną wyłudzając te zgody. We wnioskach prezentowano materiał niekompletny, zweryfikowany negatywnie bez poinformowania o tym sądu - powiedziała. 

 

Poinformowała, że do prokuratury zostanie złożone powiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z treścią tego wniosku. - Osoby, które podpisały ten wniosek i są odpowiedzialne za skierowanie go do Senatu popełniły przestępstwo nadużycia uprawnień oraz kreowaniu fałszywych dowodów i takich działaniach, które przeciwko osobie niewinnej powodują ściganie za
niepopełnione przestępstwo - zaznaczyła.

 

ZOBACZ: Wszyscy jesteśmy podsłuchiwani - Nitras o inwigilacji Karnowskiego

 

Jak dodała wniosek ma również dotyczyć ścigania za pomówienia, ze względu na istotny interes społeczny. - Ta sytuacja jest bezprecedensowa, nasza informacje wskazują, że ten wniosek powstał już kilka lat temu. Czekał tylko na dogodny polityczny moment po to, aby prowadzić kampanię hejtu przeciwko Koalicji Obywatelskiej - oświadczyła Dorota Brejza. 

 

- Jako adwokat Krzysztofa Brejzy zwracam się do wszystkich mediów z informacja, aby używać jego pełnego imienia i nazwiska, a także pełnego wizerunku w każdym materiale - poinformowała. 

aas/ / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie