Prokuratura chce uchylenia immunitetu Krzysztofa Brejzy. W tle podejrzenia o korupcję

Polska
Prokuratura chce uchylenia immunitetu Krzysztofa Brejzy. W tle podejrzenia o korupcję
Twitter/Senat RP

Gdańska prokuratura wystąpiła do Marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Brejzy. "Powodem są ustalenia w śledztwie dot. nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu" - argumentują śledczy. Brejza zasugerował, że ma to związek z kampanią wyborczą. "Upolityczniona prokuratura nigdy nie była w gorszej dla siebie sytuacji" - ocenił.

Śledczy zarzucają Ryszardowi Brejzie, prezydentowi Inowrocławia, oraz jego synowi Krzysztofowi, który jest senatorem KO, powołanie specjalnego wydziału w inowrocławskim ratuszu, który miał być wykorzystywany do celów prywatnych.

 

Prokuratura twierdzi, że senator opozycji miał być pomysłodawcą całego procederu. - Najpierw wyłonił skład osobowy wydziału, a następnie nadzorował proceder polegający m.in. na tworzeniu przez pracowników ratusza fikcyjnych kont użytkowników na portalu społecznościowym i publikowaniu za ich pośrednictwem anonimowych krytycznych komentarzy - informuje rzeczniczka prasowa prokuratury Grażyna Wawryniuk.

 

ZOBACZ: Krzysztof Brejza w "Graffiti": Działacze PiS nie są dziewicami orleańskimi

 

Ponadto gdańska prokuratura twierdzi, iż praca wydziału polegała na uczestnictwie w plebiscytach oraz konkursach internetowych i szerokim komentowaniu w internecie w sposób sprzyjający rodzinie Brejzów. 

Wniosek o uchylenie immunitetu Brejzy. Akt oskarżenia wobec 17 osób

- Krzysztof B. wraz z ojcem działali na szkodę interesu publicznego Miasta Inowrocław, m.in. narażając wizerunek organów samorządowych jako instytucji zaufania publicznego, a także na szkodę interesu prywatnego przeciwników jego ojca - dodaje Wawryniuk.

 

Prokuratoria złożyła do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Brejzy. Ma on usłyszeć zarzuty z art. 231 Kodeksu karnego w związku z "nadużyciem władzy". Najwyższa kara przewidziana przez prawo za to przestępstwo wynosi 10 lat pozbawienia wolności

 

Akt oskarżenia w sprawie wydziału w inowrocławskim ratuszu złożono wobec 17 osób

 

"Upolityczniona rządowa prokuratura nigdy nie była w gorszej dla siebie sytuacji. 39 dni do wyborów, wizja zarzutów za skrajne upolitycznienie i nielegalną inwigilację Pegasusem, okręt tonie. Zapraszam jutro na konferencję prasową" - napisał na Twitterze Krzysztof Brejza.

 

 

Środowy komunikat to ciąg dalszy tzw. afery fakturowej w inowrocławskim ratuszu. Gdańscy śledczy twierdzą, że w samorządowej instytucji wyłudzano pieniądze za pomocą "lewych faktur". Główną podejrzaną jest Agnieszka Ch., była naczelnik Wydziału Kultury, według mediów przez lata związana z PiS. Prezydentem Inowrocławia jest Ryszard Brejza, ojciec senatora KO Krzysztofa Brejzy.

 

Sprawa wypłynęła w trakcie ubiegłych wyborów parlamentarnych, gdy Krzysztof Brejza był szefem sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Jako pierwszy opisał ją portal tvp.info, który miał dotrzeć do SMS-ów pochodzących z telefonu senatora opozycji. Krzysztof Brejza twierdził, że ich treść została zdobyta przez szpiegowskie oprogramowanie Pegasus, a następnie spreparowane.

wka/pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie