Powodzie w Hiszpanii. Trzy osoby zginęły, poważne straty

Świat
Powodzie w Hiszpanii. Trzy osoby zginęły, poważne straty
AP, Twitter/Priyathosh Agnihamsa
Najpierw fala upałów, teraz powódź. Hiszpania walczy z żywiołami

Hiszpanie zmagają się ze skutkami gwałtownych deszczy, które nawiedziły kraj w ostatni weekend. Woda zalała linie metra w Madrycie, w innych regionach porwała samochody i zerwała mosty. Co najmniej trzy osoby straciły życie. Potrzebujący pomocy z dachów ich domów w zalanych miejscowościach ewakuowani są helikopterem.

W ostatni weekend przez mierzącą się z suszą Hiszpanię przeszła fala gwałtownego deszczu. Według państwowej agencji meteorologicznej Aemet burze dotknęły niemal cały kraj i wywołały powodzie.

 

Najwięcej deszczu spadło w położonych nad morzem prowincjach Kadyks, Tarragona i Castello. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne nagrania, na których widać wezbraną rzekę i zalane ulice miast. 

 

Zniszczenia po przejściu fali powodziowej w HiszpaniiReuters
Zniszczenia po przejściu fali powodziowej w Hiszpanii

Powodzie w Hiszpanii. Władze ostrzegły mieszkańców

Według doniesień AFP, hiszpańskie władze ostrzegły mieszkańców przed gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Po raz pierwszy w historii Hiszpanie skorzystali z sieciowego systemu ostrzegania za pomocą SMS-ów.

 

ZOBACZ: Wólka Kosowska. Pożar jednej z hal. Na miejscu pracowało 59 zastępów straży

 

W niedzielę mieszkańcy Madrytu otrzymali wiadomość "Zachowaj ostrożność" po hiszpańsku i angielsku. Przed wychodzeniem z domu i korzystaniem z pojazdów przestrzegał też głośny alarm. Zawieszono również mecz piłki nożnej pomiędzy Atletico Madryt a Sevillą FC.

 

Wyłączono też z ruchu część pociągów. Wstrzymane są połączenia kolejowe między Madrytem a południowo-zachodnim regionem Andaluzji i Walencją na wschodzie. Na niektórych innych odcinkach składy kursowały ze zmniejszoną prędkością. 

 

Wprowadzone obostrzenia nie wszystkim pomogły uchronić się przed skutkami ulew, które ustały dopiero w poniedziałek rano.

Tragiczne skutki powodzi w prowincji Toledo. Zginęły trzy osoby

Jak poinformował Emiliano Garcia-Page, szef władz regionalnych Kastylii-La Mancha, na skutek burz w prowincji Toledo w środkowej Hiszpanii zginęły dwie osoby. Lokalne media dotarły do informacji o martwym mężczyźnie, którego policja znalazła w pobliżu miasta Bargas. Inna osoba została znaleziona przez służby ratownicze w mieście Casarrubios del Monte

 

W poniedziałek po południu pojawiły się informacje o trzeciej osobie w prowincji Toledo, która straciła życie w wyniku powodzi. Ciało 50-latka znaleziono w pobliżu rzeki w mieście Camarena. Mężczyzna był poszukiwany przez służby ratunkowe - rano jego samochód porwała rzeka w okolicy miejscowości Aldea del Fresno na zachód od Madrytu.

 

 

Jak powiedział telewizji RTVE rzecznik madryckich służb ratowniczych Javier Chivite, zmarły mężczyzna przemieszczał się razem z 10-letnim synem. Strażakom udało się odnaleźć wcześniej uznane za zaginione dziecko. - Biedny chłopiec spędził noc na drzewie - powiedziała reporterom AFP szefowa władz regionalnych Madrytu Isabel Diaz Ayuso.

 

Wcześniej tego samego dnia ratownicy dotarli do matki i siostry chłopca. W czasie burzy rodzina z Madrytu przebywała w domu wakacyjnym w Aldea del Fresno. Wyszli na drogę, ponieważ zaniepokoiła ich gwałtowna powódź. Dla mężczyzny skończyło się to tragicznie. 
 

Służby ratownicze w HiszpaniiAP
Służby ratownicze w Hiszpanii

Według reportera AFP w miejscowości zawaliło się kilka mostów, a wiele samochodów zostały porwanych przez prąd wezbranej rzeki. 

Premier Hiszpanii podziękował ratownikom. Wciąż szukają kilku osób

W niedzielę agencja Aemet obniżyła poziom alertu dla regionu Madrytu do żółtego z maksymalnego czerwonego alertu. W poniedziałek rano wiele linii metra w Madrycie było zalanych - około południa zostały ponownie udostępnione mieszkańcom. 

 

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez podziękował służbom ratunkowym za ich pracę i zaapelował, by ludzie zachowali ostrożność. Nadal poszukiwane są dwie osoby, które porwała woda. Policja poinformowała o 83-letnim mężczyźnie z miasta Villamanta i kobiecie, która zaginęła w czasie powodzi w miejscowości Valmojado w prowincji Toledo.

 

 

Do ratowania ludzi szukających schronienia na dachach swoich domów w Toledo wysłano helikopter. 


Deszcz to w ostatnim czasie rzadkość w regionie Hiszpanii. Kraj ten od około trzech lat zmagała się ze skutkami bardzo niskich opadów, w sierpniu kraj mierzył się również z falą upałów. Naukowcy ostrzegają, że w wyniku zmian klimatycznych coraz częściej występować mogą ekstremalne warunki pogodowe, takie jak fale upałów i gwałtowne burze.

ako/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie