Rzeszów. Zmarło już 19 osób, u których wykryto legionellę

Polska
Rzeszów. Zmarło już 19 osób, u których wykryto legionellę
Zdj. ilustracyjne/Polsat News

Ostatniej doby na Podkarpaciu potwierdzono dwa kolejne przypadki zakażenia legionellą. W wyniku choroby zmarła kolejna osoba. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła tym samym do 19.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie poinformowała, że wszystkie 19 osób, które zmarły, miały choroby współistniejące.

 

W komunikacie poinformowano również, że liczba osób zakażonych legionellą wzrosła ostatniej doby o dwa przypadki. Są to osoby, które zostały przyjęte do szpitali w miniony czwartek.

 

ZOBACZ: Legionella. Były Główny Inspektor Sanitarny: Mamy sytuację kryzysową

 

Tym samym liczba osób zakażonych groźną bakterią wzrosła do 160.

 

Najwięcej chorych jest w Rzeszowie – 107 oraz w powiecie rzeszowskim – 37. W dębickim jest czterech pacjentów, trzech w powiecie ropczycko-sędziszowskim, dwóch w powiecie łańcuckim. Po jednym zakażeniu odnotowano u pacjentów z powiatów: jasielskiego, przeworskiego, przemyskiego, kolbuszowskiego, niżańskiego, stalowowolskiego oraz powiatu opolskiego (województwo lubelskie).

Legionella pod lupą służb

Pierwszy przypadek legionellozy wykryto 18 sierpnia w Rzeszowie. Do tej pory obecność pałeczki bakterii potwierdzono w czterech województwach. Wciąż nie wiadomo, co stoi za wzrostem liczby chorych oraz co jest głównym źródłem zakażenia. Niemiecki Robert Koch Institute wskazuje na zmiany klimatyczne. 

 

"Okres letni to czas legionelli - dotyczy to również roku 2023. Wzrost liczby przypadków w lecie wynika ze zwiększonej aktywności podróżniczej Niemców w miesiącach wakacyjnych, pogoda również odgrywa w tym roku rolę" - twierdzi "Deutsche Apotheker Zeitung Online".

 

ZOBACZ: Legionella. Wyniki badań próbek wody z Rzeszowa

 

Legionellą zainteresowały się także polskie służby. - W tej sprawie (...) ABW podjęła czynności, czynności ponadstandardowe. W tej sytuacji chcieliśmy wykluczyć pewne scenariusze, które nasuwały się same. Do tej pory nie zidentyfikowaliśmy żadnych informacji, żebyśmy mieli do czynienia z jakimś sabotażem - powiedział na antenie Polsat News Stanisław Żaryn. 

dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie