Ukraiński wywiad: lotnisko w Pskowie zaatakowaliśmy z Rosji
- Ostatni atak dronami na lotnisko w Pskowie został przeprowadzony z terytorium w Rosji - ujawnia w najnowszym wywiadzie szef ukraińskiego wywiadu. Straty zadane wrogowi są dotkliwe - dwa samoloty zostały zniszczone, a koleje dwa "poważnie uszkodzone".
"War Zone" opublikował w sieci najnowsze zdjęcia dokumentujące ostatnie zniszczenia lotniska w Pskowie. Port oddalony o 600 kilometrów od ukraińskiej granicy został zaatakowany przez drony.
Portal ocenia, że dwa samoloty transportowe Ił-76 zostały całkowicie zniszczone - prawdopodobnie wcześniej ktoś zatankował je "pod korek", dlatego całkowicie spłonęły. Dwie inne maszyny służące do przewozu wojsk powietrznodesantowych i ładunków wojskowych zostały "poważnie uszkodzone".
Teraz nowe światło na sprawę rzuca szef ukraińskiego wywiadu wojskowego. - Pracujemy z terytorium Rosji - powiedział Kyryło Budanow, nie chciał jednak ujawniać, czy dokonali tego jego podwładni, czy rosyjscy partyzanci. Mężczyzna potwierdził skalę zniszczeń wojskowych maszyn.
ZOBACZ: Niesamowite, co Rosjanie zrobili ze swoimi potężnymi bombowcami
Pod koniec sierpnia doszło do serii ataków dronów w kilku miastach Rosji - oprócz lotniska w Pskowie zaatakowano Briańsk. Bezzałogowce został strącone w okolicach Tuły i Kaługi niedaleko od Moskwy.
Kreml wściekły po ukraińskim sukcesie
"Te sukcesy rodzą kolejne pytania dotyczące obrony rosyjskich sił zbrojnych i ich zdolności do przeciwdziałania nad krajowymi bazami lotniczymi" - konkluduje "War Zone". Wydarzenia nie umknęły kremlowskiej propagandzie. - Ta sprawa nie pozostanie bez naszej odpowiedzi - powiedziała rzeczniczka MSZ.
Maria Zacharowa oskarżyła Kijów o "barbarzyński ostrzał obiektów cywilnych i dzielnic mieszkalnych w Rosji". - Zachodnie dostawy broni na Ukrainę skutkują większą liczbę ofiar wśród ludności cywilnej (...). Państwa NATO wykorzystują formułę pokojową Wołodymyra Zełenskiego (negocjacje pokojowe za zwrot zagarniętych terytorium - red.) jako przykrywkę dla swoich agresywnych planów wobec Rosji - dodała współpracowniczka Siergieja Ławrowa.
Czytaj więcej