Jarosław Kaczyński i Łukasz Mejza ukarani naganą przez komisję etyki

Polska
Jarosław Kaczyński i Łukasz Mejza ukarani naganą przez komisję etyki
Polsat News
Jarosław Kaczyński i Łukasz Mejza ukarani najwyższą możliwą karą przez komisję etyki

Jarosław Kaczyński i Łukasz Mejza zostali ukarani karą nagany za swoje wypowiedzi przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej - potwierdził polsatnews.pl. W przypadku prezesa PiS chodzi o jego słowa nt. Donalda Tuska - nazwał go m.in. "ryżym". Natomiast Łukasz Mejza został ukarany za wypowiedź o "tęczowej zarazie", wycelowaną w środowiska LGBT.

23 lipca Jarosław Kaczyński gościł na pikniku w podlaskich Stawiskach. Mówił tam wtedy, że "Donald Tusk to prawdziwy wróg naszego narodu". - On nie powinien rządzić Polską, czas to wyraźnie powiedzieć. Niech idzie do swoich Niemiec i tam rządzi - mówił do zgromadzonych na rodzinnej imprezie.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński pomylił się ogłaszając podwyżkę 14. emerytury? "Ogłosił to, co miał ogłosić"

 

Lider obozu rządzącego przestrzegł też słuchaczy, by "pamiętali o tym ryżym". - Pamiętajcie. On jest największym zagrożeniem dla Polski - oceniał Kaczyński.

Jarosław Kaczyński z naganą. "Standardy powinny być jak najwyższe"

Nad tą wypowiedzią szefa PiS - w odpowiedzi na wniosek obywatela - pochyliła się w środę sejmowa Komisja Etyki Poselskiej. Zdecydowała, że prezes PiS zostanie ukarany naganą.

 

Zdaniem wiceszefowej tego sejmowego organu, posłanki Lewicy Moniki Falej, "standardy polskich polityków powinny być jak najwyższe, szczególnie pełniących funkcje poselskie czy lidera partii". 

 

ZOBACZ: Joanna Fabisiak: Wystartuję z listy Trzeciej Drogi w Warszawie

 

- Pan Kaczyński powinien być wzorem do naśladowania, a nie nakładania nagan. Tworzy, współtworzy standardy, obyczaje w polskiej polityce. Jak na razie w wykonaniu prezesa są one miernej jakości i sięgają bruku - dodała Falej w rozmowie z polsatnews.pl.

Łukasz Mejza o "tęczowej zarazie"

Natomiast Łukasz Mejza otrzymał taką samą karę nagany za to, że 12 czerwca na antenie TVP Info nazwał środowiska LGBT "tęczową zarazą". Wniosek do komisji w tej sprawie złożyła Fundacja Basta.

 

To nie pierwszy raz, gdy polityk związany z rządzącymi jest karany za słowa o LGBT. W listopadzie Janusz Kowalski z ówczesnej Solidarnej Polski otrzymał naganę za wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że "potrzebna jest surowa ustawa o ochronie dzieci przed propagandą LGBT".

 

Swój postulat połączył z samookaleczeniami i samobójstwami wśród dzieci. Wtedy Monika Falej mówiła Interii, że Kowalski zjawił się na posiedzeniu i "obrażał Komisję haniebnymi słowami". - Wezwałem przewodniczącą, by przestała niszczyć autorytet Komisji - bronił się poseł na łamach portalu.

 

Nagana jest najwyższą możliwą karą, jaką może otrzymać poseł. Może jednak zostać uchylona przez Prezydium Sejmu, w którym większość ma PiS.

wka/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie