Kraków: Nagranie z mężczyzną wyzywającym kobietę za zachowanie jej dzieci. Mamy stanowisko policji
Piłka, którą bawiły się dzieci, miała uderzyć w psa mężczyzny przechodzącego w pobliżu. Nieznajomy - chociaż matka nieletnich przeprosiła go - zaczął agresywnie wyzywać ją i jej dzieci. "Kazał" też wracać im do swojego kraju, bo mówili ze wschodnim akcentem. Zdarzenie udało się zarejestrować, a nagranie trafiło do sieci. Polsatnews.pl dowiedział się, że policja ma kontakt z zaatakowaną kobietą.
"Dzieci grając piłką plażową niechcący uderzyły w pieska - za co ich mama od razu przeprosiła" - brzmi opis nagrania, które pojawiło się we wtorek w serwisie społecznościowym X (dawniej Twitter).
Na nagraniu widać jedynie mężczyznę zwracającego się w niewybrednych słowach do kobiety mówiącej ze wschodnim akcentem. Ma do niej pretensje o zachowanie jej dzieci.
Mężczyzna ubliża nieznajomej w Krakowie. Policja zajmuje się sprawą
Nieznajomy przeklina i ubliża kobiecie w agresywny sposób. Sugeruje też w wulgarnych słowach, że powinna wrócić do swojego kraju. Kobieta kilka razy przeprasza za czyn spowodowany przez dzieci. Nieletni - jak sugeruje nagranie - zostają zmuszeni przez mężczyznę do przeprosin, chociaż te wcześniej już padły. Na filmie słychać jeszcze głos innej, wtórującej kobiety.
ZOBACZ: Opole. Wyzywał i bił przechodniów. "Uspokoił" go policjant w cywilu
Zdecydowaliśmy, że nie opublikujemy nagrania, ponieważ pada w nim spora liczba wulgaryzmów. W zachowaniu mężczyzny są też przejawy dyskryminacji ze względu na narodowość.
Krakowska policja wie o sprawie. - Zajmuje się nią Komenda Miejska Policji - przekazała polsatnews.pl Katarzyna Cisło, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Jak dodała, funkcjonariusze mają kontakt z kobietą z nagrania. - Prawdopodobnie jutro złoży ona zawiadomienie w tej sprawie. W zależności od tego, jak dobra jest jej znajomość języka, zdecydujemy, czy w sprawie potrzeba będzie zaangażowania tłumacza - dodała Katarzyna Cisło.
Czytaj więcej