Kradzież samochodu nowożeńców we Włoszech. Ubrania były więcej warte niż samochód

Jak donosi FoggiaToday, para pochodząca z Monti Dauni w prowincji Foggia we Włoszech ukoronowała swoją miłość w stolicy, a po przyjęciu nocowała z synem w hotelu niedaleko dworca. Następnego dnia pobudka była jednak inna niż sobie wymarzyli.

ZOBACZ: USA. Wzięła rozwód dzień po ślubie. Mąż złamał jedną zasadę

Fiat Punto Evo czy ubrania nowożeńców - co było celem złodzieja?

- Byłyśmy w szoku. Spędziłyśmy piękny dzień, a następnego ranka taka traumatyczna niespodzianka! Po śniadaniu zeszliśmy na dół, żeby przed wyjazdem zabrać mężowi zapasową parę butów, ale samochodu nie było - wyznaje panna młoda Rosalba.

Kobieta ma nadzieję przynajmniej odzyskać ubrania. Nie ukrywa żalu do ochrony hotelu i żałuje, że nocy poślubnej nie spędziła w domu rodzinnym. Pochodząca z Apulii Włoszka najbardziej żałuje sukni ślubnej, specjalnie sprowadzanej z Rzymu. Ubiór nie tylko miał jej przypominać o ważnym dniu w jej życiu, ale również okazał się być droższy od ukradzionego samochodu, Fiata Punto Evo.

ZOBACZ: Syryjscy migranci w bagażniku fiata. W aucie osiem osób, za kierownicą 19-latek

Para skontaktowała się także z lokalną policją, mając nadzieję, że zaparkowany samochód został zabrany lawetą, a nie skradziony. Karabinierzy z Foggi zaprzeczyli. Przyjęli jedynie skargę i zapewnili o poszukiwaniach samochodu młodego małżeństwa.

Okradziona para na łamach FoggiaToday zaapelowała o pomoc w odnalezieniu sprawcy: "Dla nas te ubrania są warte znacznie więcej niż samochód i są wspomnieniem naszego najpiękniejszego dnia".