Tarnobrzeg: Dostał mandat, bo zakłócał ciszę nocną. Krzyczał sam na siebie

Polska
Tarnobrzeg: Dostał mandat, bo zakłócał ciszę nocną. Krzyczał sam na siebie
Pixabay/Andrzej Rembowski
26-latek dostał mandat

26-latek został ukarany mandatem za zakłócanie ciszy nocnej. Policję wezwano po tym, jak zauważono, że mężczyzna krzyczy do telefonu. Jak się jednak okazało, nie kłócił się on z rozmówcą, a krzyczał sam na siebie.

Do zdarzenia doszło w czwartek około 1 w nocy. Policjanci zostali wezwani do interwencji przy ulicy Świętej Barbary w Tarnobrzegu. Z przekazanych przez świadków informacji wynikało, że pewien mężczyzna awanturuje się, przeklina i głośno rozmawia przez telefon

 

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zobaczyli siedzącego na osiedlowym chodniku młodego mężczyznę. 26-latek okazał się mieszkańcem Tarnobrzegu. Jak się okazało, nie kłócił się on ze swoim rozmówcą przez telefon, a ze samym sobą


"Używał słów wulgarnych oraz krzyczał, głośno komentował swoje życie, że nic mu nie pasuje" - podała w komunikacie Policja Podkarpacka.

 
26-latek był nietrzeźwy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem. 

Mandat za zakłócanie porządku publicznego. Policja prosi o ciszę

Policja podkarpacka przekazała, że większość interwencji prowadzonych w wakacje dotyczy zakłócania porządku publicznego i spoczynku nocnego. Związku z tym uciążliwym wykroczeniem wystosowała apel.  

 

ZOBACZ: Lubelskie. 36-latek zniszczył auto, bo nie dostał jajecznicy. Nietypowa interwencja policji

 

"Przypominamy: Zgodnie z art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń - każdy kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - podkreśla policja.

kar/kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie